Rośliny, zwierzęta oraz ulubione miejsca uwiecznione przeze mnie na fotografiach...
środa, 22 lipca 2015
Jest słońce - jest motyl
Mało zdjęć mam z tego lata bo mokry i zimny lipiec nie sprzyja fotografowaniu. Wyłapuję chwile ze słońcem, tak jak dzisiaj ciesząc się z rusałki czy fotografując lipcowe kwiaty.
Niby ten sam kraj ale lato jakieś inne. To prawda że motylami to mogłabym solidnie obdzielić, tylko czy człowiek ma jeszcze siłę żeby przy tych trzydziestu parę na plusie je oglądać. Mokrego lata strasznie Ci zazdroszę - kwiaty niewymęczone i tak świeżutko na zdjęciach Twój lipiec wygląda. Pozdrówkuję
Kasia lato całkiem inne na północy i na południu. Dzisiaj było cieplej i nie padało, może taka pogoda się utrzyma bo ja chcę ciepełka :) Motyli Ci zazdroszczę bo u mnie ich jak na lekarstwo. Pozdrawiam serdecznie.
No właśnie u mnie też susza i upały :-( Liliowce przekwitają dwa razy szybciej , kwiaty są małe i wszystko takie klapnięte :-( Deszczu nie ma jak przywołać ..... Co tak pięknie kwitnie na drugi, zdjęciu ??? Cudny ten liliowiec z bordową gardzielą :-)))
Ewinko na drugim zdjęciu jest ostróżka w takim nietypowym kolorze 'Red Caroline'. Kwitnie u mnie po raz pierwszy i bardzo mi się podoba. Liliowiec to 'Eye On America', niska, zawarta, sympatyczna odmiana :) Pozdrawiam serdecznie.
Tak mi się skojarzyło z ostróżką ,ale takiego koloru to jeszcze nie widziałam :-) Szkoda ,ze nie mam takich pięknych odmian liliowców ,bo chętnie bym się z Tobą wymieniła :-)
Tak mi się skojarzyło z ostróżką ,ale takiego koloru to jeszcze nie widziałam :-) Szkoda ,ze nie mam takich pięknych odmian liliowców ,bo chętnie bym się z Tobą wymieniła :-)
Piekne zdjęcia, a jednak złapałaś motylki w kadr:) U mnie sporo motyli i lipiec upalny i suchy! Aż zbyt upalny, trudny do wytrzymania! Popatrz jakie różne temperatury są w naszym kraju... Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki Aniu :) U mnie poza trzema upalnym dniami jest normalnie, to znaczy chłodnawo i deszczowo. Dzisiaj od rana wiszą ciemne chmury, spoza których prześwituje błękit nieba, wieje zimny wiatr, nie jest już tak ciepło jak wczoraj. Pozdrawiam serdecznie.
U mnie upał nie do wytrzymania, trudno coś w ogródku robić, oprócz podlewania. Bardzo podoba mi się kwiatek z drugiego zdjęcia i go nie znam.Pozostałe też piękne, jak i motylki. Pozdrawiam.
Gigo to moja nowa ostróżka 'Red Caroline', w ładnym koralowym kolorze. Jakoś tak niesprawiedliwie w tym roku, ja często nie mogłam pojechać do ogrodu bo lało :) A ostatnio to w poniedziałek i wtorek popołudniowe ulewy wygoniły mnie do domu. Pozdrawiam serdecznie.
O raju, u mnie też upał jak cholera! Ale też trochę popadało, bo do niedawna mieliśmy straszną suszę. Deszczu niestety wciąż jest za mało. Dziś były 33 stopnie, ale tydzień temu w sobotę było 39! Na zachodnich przedmieściach Warszawy lipiec jest w tym roku upalny :) No i słońca tez sporo! Pozdrowienia!
Andrzej to faktycznie upał, u mnie jest tak akurat, teraz na balkonie mam 20 stopni, z tym, że wieje zimny wiatr. Dzisiaj wybieram się nad morze, ciekawa jestem jaka tam jest pogoda. Pozdrawiam serdecznie.
Na południu upał też nie odpuszcza, chyba że na chwilę, na zmianę z nawałnicami. Roślinki umęczone, kwiaty jakieś takie mniejsze, ale za to ich kolory wydaja się bardziej intensywne. Też jestem ciekawa co to za piękność na drugim zdjęciu.
Aga widziałam skutki tych nawałnic u niektórych swoich znajomych. Dobrze, że kończy się tylko na stratach roślin czy drzew. A na drugim zdjęciu jest ostróżka "Red Caroline'. Zostawię parę kwiatów na nasiona - nie wiem czy zawiązuje, chciałabym powtórzyć ją w innym miejscu, niekoniecznie zależy mi na pełnym kwiatku tylko na kolorze. Może się uda :) Pozdrawiam serdecznie.
Cudowne zdjęcia nam pokazujesz, Twoje rośliny takie pełne wigoru, a u mnie w ogrodzie okropna susza, wszystko więdnie i marnieje, na dodatek po naszym przyjeździe wakacyjnym trochę w ogrodzie strat zastałam, no ale cóż albo wakacje, albo ogród. Pozdrawiam :)
Beata popada u Ciebie i Twoje rośliny się bujną :) Faktycznie wakacje mają to do siebie, że ogród trochę na tym traci, ale rośliny sobie poradzą. Ja jak wyjeżdżałam na tydzień też bałam się o swoje rośliny ale nic się im nie stało co cały tydzień padało :) Pozdrawiam serdecznie.
Oj to przykre, że lipiec nieudany :/ Jakoś tak dziwnie w tym roku, bardzo skrajnie wręcz pogodowo. Albo susza albo opady :( Pozdrawiam :) Śliczne fotki :)
Oj to deszczu Ci życzę, przykro jest patrzeć na taki usychający ogród. U mnie dwa dni nie padało a nad ranem rozpętała się burza. Może poszła do Ciebie? Pada ciągle, nie da się wyjść a tak liczyłam na słoneczny weekend. Pozdrawiam serdecznie.
Moniko wreszcie było u mnie dzisiaj słońce :) U nas upały trwały tylko trzy dni, potem prawie cały czas padało i było zimno. Może sierpień przyniesie mi więcej słońca. Pozdrawiam serdecznie.
Gorgeous flowers, great shots & I Love the butterfly! :) Hope you are well despite the weather and hope you will get a beautiful month of August! Regards, Louise
Niby ten sam kraj ale lato jakieś inne. To prawda że motylami to mogłabym solidnie obdzielić, tylko czy człowiek ma jeszcze siłę żeby przy tych trzydziestu parę na plusie je oglądać. Mokrego lata strasznie Ci zazdroszę - kwiaty niewymęczone i tak świeżutko na zdjęciach Twój lipiec wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrówkuję
Kasia lato całkiem inne na północy i na południu. Dzisiaj było cieplej i nie padało, może taka pogoda się utrzyma bo ja chcę ciepełka :) Motyli Ci zazdroszczę bo u mnie ich jak na lekarstwo.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
No właśnie u mnie też susza i upały :-( Liliowce przekwitają dwa razy szybciej , kwiaty są małe i wszystko takie klapnięte :-( Deszczu nie ma jak przywołać ..... Co tak pięknie kwitnie na drugi, zdjęciu ??? Cudny ten liliowiec z bordową gardzielą :-)))
OdpowiedzUsuńEwinko na drugim zdjęciu jest ostróżka w takim nietypowym kolorze 'Red Caroline'. Kwitnie u mnie po raz pierwszy i bardzo mi się podoba. Liliowiec to 'Eye On America', niska, zawarta, sympatyczna odmiana :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Tak mi się skojarzyło z ostróżką ,ale takiego koloru to jeszcze nie widziałam :-) Szkoda ,ze nie mam takich pięknych odmian liliowców ,bo chętnie bym się z Tobą wymieniła :-)
UsuńTak mi się skojarzyło z ostróżką ,ale takiego koloru to jeszcze nie widziałam :-) Szkoda ,ze nie mam takich pięknych odmian liliowców ,bo chętnie bym się z Tobą wymieniła :-)
UsuńEwinko ja już nie dosadzam liliowców ale będę pamiętać o Tobie gdybym tego dzieliła :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :-)))
UsuńPrzepiękny rysałek i przepiękne kwiaty. Nareszcie mamy lato:)
OdpowiedzUsuńLuna dzięki, czekam na więcej motyli :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Przepiękne kwiaty i śliczny motylek !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki Elu, lubię kwiaty lata, motyle też :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne kwiaty i motylki :)
OdpowiedzUsuńAvelino dzięki, w ogrodzie zawsze coś się dzieje.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piekne zdjęcia, a jednak złapałaś motylki w kadr:) U mnie sporo motyli i lipiec upalny i suchy! Aż zbyt upalny, trudny do wytrzymania! Popatrz jakie różne temperatury są w naszym kraju... Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu :) U mnie poza trzema upalnym dniami jest normalnie, to znaczy chłodnawo i deszczowo. Dzisiaj od rana wiszą ciemne chmury, spoza których prześwituje błękit nieba, wieje zimny wiatr, nie jest już tak ciepło jak wczoraj.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
U mnie upał nie do wytrzymania, trudno coś w ogródku robić, oprócz podlewania. Bardzo podoba mi się kwiatek z drugiego zdjęcia i go nie znam.Pozostałe też piękne, jak i motylki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo to moja nowa ostróżka 'Red Caroline', w ładnym koralowym kolorze. Jakoś tak niesprawiedliwie w tym roku, ja często nie mogłam pojechać do ogrodu bo lało :) A ostatnio to w poniedziałek i wtorek popołudniowe ulewy wygoniły mnie do domu.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
O raju, u mnie też upał jak cholera! Ale też trochę popadało, bo do niedawna mieliśmy straszną suszę. Deszczu niestety wciąż jest za mało. Dziś były 33 stopnie, ale tydzień temu w sobotę było 39! Na zachodnich przedmieściach Warszawy lipiec jest w tym roku upalny :) No i słońca tez sporo! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńAndrzej to faktycznie upał, u mnie jest tak akurat, teraz na balkonie mam 20 stopni, z tym, że wieje zimny wiatr. Dzisiaj wybieram się nad morze, ciekawa jestem jaka tam jest pogoda.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Na południu upał też nie odpuszcza, chyba że na chwilę, na zmianę z nawałnicami. Roślinki umęczone, kwiaty jakieś takie mniejsze, ale za to ich kolory wydaja się bardziej intensywne.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa co to za piękność na drugim zdjęciu.
Aga widziałam skutki tych nawałnic u niektórych swoich znajomych. Dobrze, że kończy się tylko na stratach roślin czy drzew. A na drugim zdjęciu jest ostróżka "Red Caroline'. Zostawię parę kwiatów na nasiona - nie wiem czy zawiązuje, chciałabym powtórzyć ją w innym miejscu, niekoniecznie zależy mi na pełnym kwiatku tylko na kolorze. Może się uda :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudowne zdjęcia nam pokazujesz, Twoje rośliny takie pełne wigoru, a u mnie w ogrodzie okropna susza, wszystko więdnie i marnieje, na dodatek po naszym przyjeździe wakacyjnym trochę w ogrodzie strat zastałam, no ale cóż albo wakacje, albo ogród. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBeata popada u Ciebie i Twoje rośliny się bujną :) Faktycznie wakacje mają to do siebie, że ogród trochę na tym traci, ale rośliny sobie poradzą. Ja jak wyjeżdżałam na tydzień też bałam się o swoje rośliny ale nic się im nie stało co cały tydzień padało :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Niebieskie piękności są urzekające.
OdpowiedzUsuńChwile lubię takie kolory, jeszcze nie wszystkie przetaczniki kwitną, ich kolory też wnoszą błękit na rabaty.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Mokry lipiec? Gdzie? w Polsce? U nas nieustająca susza. Jaka niesprawiedliwość przyrody...
OdpowiedzUsuńGaju blisko morza, pada prawie co dzień albo co noc :) Dzisiaj sprawdzę jaka pogoda jest nad samym morzem :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Oj to przykre, że lipiec nieudany :/ Jakoś tak dziwnie w tym roku, bardzo skrajnie wręcz pogodowo. Albo susza albo opady :( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki :)
Tak całkiem nieudany to nie, łapię słońca ile się da :) Ale chciałabym, żeby było cieplej.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
U mnie znów był bardzo gorący aż się deszczu wypatrywało i łapałam deszczówkę aby mieć wodę... :/
UsuńA ja dzisiaj wylewałam wodę z doniczek na balkonie po porannej burzy.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Atak sklerozy mam? Znów zawędrowałam, tutaj za motylami, które uwielbiam :)))
UsuńPozdrawiam :)
Hej, motyle to cudne stworzenia i przyciągają :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
U nas slonca az za duzo. Przesylam go rowniez Tobie.
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia. Pozdrawiam :-)
Dzięki Dorothea, może weekend będzie ciepły i słoneczny.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ja również mam mało zdjęć szczególnie ptaków. Nie wiem czemu jakoś wszystkie się ostatnio chwoają:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI mnie też jakby ptaków mniej, a te co są siadają wysoko :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Talibro,
OdpowiedzUsuńTwoje kwiaty jak zwykle budzą zachwyt.
Przepiękne zdjęcia. Motyl zjawiskowy.
Pozdrawiam:)*
Dzięki Łucjo, mam nadzieję, że kwiaty driakwi i liatry przyciągną więcej motyli.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Jak pieknie...
OdpowiedzUsuńI nawet nie wiesz; jka chcialabym takiego mokrego lipca. U mnie susza od maja. Serce boli patrzec, jak wszystko schnie.
Oj to deszczu Ci życzę, przykro jest patrzeć na taki usychający ogród. U mnie dwa dni nie padało a nad ranem rozpętała się burza. Może poszła do Ciebie? Pada ciągle, nie da się wyjść a tak liczyłam na słoneczny weekend.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ale cudowne kolorowe skarby!
OdpowiedzUsuńMażenka dzięki, kolory lata bardzo cieszą.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Mało zdjęć ale za to jakie ;) czekam z niecierpliwością na więcej szczególnie tych z owadami, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPaulina dzięki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Kwiaty cudne i budzą zachwyt,motylek też ładnie pozował do zdjęć.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoniko takie pojedyncze te motylki u mnie mimo, że ciągle dosadzam "motylowe" kwiaty.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczne wyglądają sfotografowane przez Ciebie kwiaty i motyle. Lilie to moje ulubione kwiaty. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Nino, też lubię lilie, muszę ich trochę dosadzić jesienią.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne zdjęcia, jak zwykle u Ciebie:) Najpierw upały i susza , teraz zimno i mokro dały w kość roślinom. Serdeczności ślę moc:))
OdpowiedzUsuńMoniko wreszcie było u mnie dzisiaj słońce :) U nas upały trwały tylko trzy dni, potem prawie cały czas padało i było zimno. Może sierpień przyniesie mi więcej słońca.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Gorgeous flowers, great shots & I Love the butterfly! :)
OdpowiedzUsuńHope you are well despite the weather and hope you will get a beautiful month of August!
Regards, Louise
Dzięki Louise :) Sierpień zaczął się ładną pogodą, może będzie wreszcie ciepło.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Kwiaty i motyle mają z sobą dużo wspólnego. Wspólnie tworzą kolory lata. Widać je na Twoich fotografiach.
OdpowiedzUsuńLato zawsze kojarzy się z kwiatami i motylami, oby trwało jak najdłużej.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ciao Talibra! Bellissime immagini!! È un piacere vedere delle fioriture sane e non bruciate dal caldo :)
OdpowiedzUsuńUn saluto :)
Hej pontos, bo u mnie nie było upału. Teraz od paru dni jest ciepło i chciałabym, żeby tak było długo jeszcze :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne i dobrze się trzymają chociaż te upały są już nie do wytrzymania...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Damian trzymają się, u mnie dopiero od tygodnia jest ciepło :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Pięknie, kolorowo, optymistycznie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJoanna dzięki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piekne sa te kwiatki zólte z bordowym srodkiem, jaki to gatunek? A te niebieskie tez niczego sobie. Tak rzadko spotyka się niebieskie kwiatki...
OdpowiedzUsuńAga to liliowiec, odmiana 'Eye On America', ładny :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.