Poszłam dzisiaj zobaczyć, czy drzewo, na którym ucztowały zimą gile nadal stoi :) Jest, stoi, widoczne jest już z daleka, wygląda o tej porze roku rewelacyjnie. Zimą było bez liści, nie spodziewałam się, że o tej porze tak cudownie wygląda. Liście przebarwione na różne kolory czerwieni błyszczą w słońcu i fantastycznie wyglądają na tle błękitnego nieba. A i jedzonka gilom nie zabraknie.
Nice colored leaves....good pictures.
OdpowiedzUsuńLiście piękny kolor jeszcze mają, ale i kiście "jedzonka" dla gili też świetnie wyglądają.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne, cudne - szczesliwce gile!
OdpowiedzUsuńPrzecudne kolory i foty :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Halina
Joop, dziękuję, jesień ma piękne kolory,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Giga, ciekawa jestem, czy gile w tym roku znowu przylecą w to miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mario, piękny klon i do tego obficie zaopatrzona stołówka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Halina, dziękuję, gdy jest taka słoneczna pogoda chce się wyjść i robić zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Niesamowite kolory !!! Czerwień i błękit !!! CUDO
OdpowiedzUsuńMeget smukke blade :-)
OdpowiedzUsuńMażena, bo wczoraj taka piękna pogoda była, dzisiaj po południu zachmurzyło się i pada deszcz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Vivi, piękny ten klon jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.