Gdy zakwitają zimowity to wiadomo, że lato się kończy niestety. Lubię je fotografować pod słońce... Magda miała szczęście spotkać je w naturze, ja podziwiam je tylko w ogrodach. O tej samej porze co zimowity kwitną wernonia i trójsklepki. Wernonia powoli się rozrasta, myślałam, że szybciej stworzy bujną, wysoką kępę. Natomiast trójsklepki rozrastają się ładnie, bardziej podobają mi się te prawie białe. A dla ozdoby i dodania koloru zakwitła Primula auricula :)
Dzisiaj był ciepły, słoneczny dzień, aż za ciepły bo koło 15-stej rozpętała się burza z mocnym deszczem i gradem. I ciągle pada...
Pieknosci!!!
OdpowiedzUsuńJak dobrze, ze juz jesien, bo znow zaczyna sie dziac na blogach;-)
Pozdrowionka
Ino dzięki, latem zupełnie nie chciało mi się siedzieć przed komputerem :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Już myślałam, że tęsknisz za wiosną i zamieściłaś krokusy. Lubię zimowity, są takie delikatne. Piękne zdjęcia i okazy. Tylko ten dreszcz przed zimą. U mnie na szczęście ciepełko bez opadów.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Chwile za wiosną jeszcze nie tęsknię, zacznę gdy będzie biało za oknem :) Dzisiaj było znowu ciepło i to bardzo, aż się wierzyć nie chce, że to wrzesień.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
U nas też burze powracające , na szczęście bez gradu :-))) Ziemowity też mi zakwitły ,ale nie mam takich pięknych gatunków jak Ty . A te kwiaty w kropki jurocze , troszkę do lilii podobne :-)))
OdpowiedzUsuńEwinka te w kropki to właśnie trójsklepki, u mnie kończą sezon kwiatowy.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńU mnie też już kwitną zimowity i prymulki zakwitły, ale te zwyczajne, żółte. Pozdrawiam!
Witaj Kasiu, dzięki. Dzisiaj zauważyłam pączki na innych prymulach, jak będzie tak ciepło to pewnie zakwitną.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Hello.
OdpowiedzUsuńYour works is embraced in your gentleness.
And sweet message charms my heart.
The prayer for all peace.
I wish You all the best.
Have a good day. from Japan, ruma ❀
Ruma witaj, dziękuję :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Przepiękne kwiaty ! Moje zimowity też kwitną. Zaintrygowały mnie stójsklepki, nie znałam tych kwiatów a są tak cudne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Elu trójsklepki rosną u mnie już od jakiegoś czasu. Te kwiaty nie są duże ale jest ich w kępie dużo i robią wrażenie.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Z utęsknieniem patrze na twoje zdjęcia, u nie dziś leje i leje.
OdpowiedzUsuńAldia przejaśni się :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
To pstrokate coś jest genialne. Bardzo lubię zimowity bo to niezwykłe rośliny.
OdpowiedzUsuńLuna to pstrokate to trójsklepki :) Zimowity zwiastują jesień, zawsze mnie zaskakują gdy zakwitną, że to już :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne są zimowity.
OdpowiedzUsuńWidziałam je niedawno w naturze, rosnące na łąkach. Najpiękniej prezentują się w słońcu.
Zofijanno nigdy nie widziałam ich w naturze, aż Ci zazdroszczę :) Może kiedyś gdzieś je spotkam.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
U mnie też wczoraj obficie popadało. A zdjęcia wspaniałe. Jak z ogrodu botanicznego. Co to takiego kropkowanego na kilku ostatnich zdjęciach ?
OdpowiedzUsuńWkraj dzięki, u nas lało całą noc a dzisiaj od rana była piękna, słoneczna pogoda. To w kropki to trójsklepka - Tricyrtis.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki za nawiązanie do mnie. Pięknie u Ciebie jak zawsze, ciekawa jestem trójsklepek, czy masz je już dawno?moje zanikły, a takie były piękne , odmianowe....
OdpowiedzUsuńA, trudno, za to znalazłam w kącie ogrodu białe zimowity, kiedyś je tam utknęłam i zapomniałam. Serdeczności,
m.
Magda mam je już z 5 lat. Tylko te dwie uchowały się i rosną bez problemów. Takie zapomniane niespodzianki cieszą, nieraz kwiaty same o sobie przypominają :) Moje białe pełne zimowity kwitły coraz słabiej, w tym roku wykopałam cebule i poszły do innego ogrodu. Te różowe jakoś sobie radzą chociaż tych pełnych też mniej niż w tamtym roku.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Che invidia! I Cholchicum non riesco a coltivarli!! La vernonia invece è troppo grande per il mio giardino :D
OdpowiedzUsuńUn saluto e complimenti per le immagini :)
Pontos dzięki, zimowity kwitną u mnie co roku. Vernonii się trochę bałam ale wcale nie jest taka duża, chyba, że się rozrośnie bardzo :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ależ piękne kolory, jesień też kolory ma..
OdpowiedzUsuńMażenka dobrze, że jesień jest taka kolorowa, łatwiej ja przetrzymać. Nie lubię tylko, gdy jest deszczowa i ponura. A póki co jest ciepło i słonecznie.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
koloryt fioletow, ladne kwiatki bardzo. Mnie tez zaskoczyla jesien, juz drzewa zolcieja i to w oczach, chce sie krzyczec ..Nie!...chociaz jesien piekna, ale potem zaraz pewnie zacznie sie plucha..
OdpowiedzUsuńGrażynko jesień mnie też zawsze zaskakuje, naraz się pojawia :) Dobrze, że jest taka kolorowa, pluchy też nie lubię.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Czy Vernonia nie wykłada się u Ciebie ? u mnie po deszczu wyłożyła sie i musiałam podeprzeć, wogóle wszystkie wysokie prawie leżą.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie wykłada się ale może dlatego, że ma tam spory gąszcz i trzyma się pionu.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Trójsklepki to dla mnie nowość. Uroczo wyglądają . Muszę się im lepiej przyjrzeć tzn. poczytać. Ostatnio mam obsesję na punkcie roślin będących pożytkami pszczelimi. Jak tak dalej pójdzie to chyba zaprzestanę sadzić te , które nie są pożyteczne dla pszczół . Zimowity rosną w moich okolicach na dziko ale odkąd ludzie nie koszą łąk , nie widać ich pośród chaszczy. Próbowałam na mojej łące zasadzić ale nie chcą się za bardzo mnożyć. To rzeczywiście oznaka nadchodzącej zimy. Bywało ,że zasypywał je śnieg. Za to na Twoim banerku piękne lato. I niech tak zostanie na długo. Buziaki.
OdpowiedzUsuńMaszko przyglądałam się dzisiaj trójsklepkom ale nie widziałam by odwiedzały je pszczoły. Ale nie wiem, czy w ogóle jeszcze fruwają czy już szykują się do zimy. Ja ostatnio sadzę rośliny przyciągające motyle, trochę ich przywabiłam do siebie :) Banerek jest super, będzie cieszył oczy przez całą jesień i zimę i przypominał o pełnym słońca dniu w Kasi ogrodzie. Bardzo dziękuję Tobie za to zdjęcie, jest fantastyczne.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Oj , fruwają pszczółki i się uwijają. Dni ciepłe , kwiatów jeszcze moc cała. W tej chwili najczęściej widzę je na kwiatach rukoli i ciągle jeszcze kwitną mi cukinie ,które też cieszą się dużym powodzeniem pszczół. Wiosną planuję ule.Może ze dwa na początek a potem kto wie.
UsuńU mnie jednak ich nie ma, widziałam tylko dwie na astrach jesiennych. Ulami mnie zaskoczyłaś, ja nie przepadam za taką bliskością pszczół, nie bardzo lubię gdy się blisko mnie kręcą. Będziesz musiała wysiać miododajne rośliny :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Pięknie dziś u Ciebie, jednobarwnie... Zaciekawiłaś mnie tymi trójsklepkami, wyglądają jak orchidee. A zimowity odkryłam wczoraj na naszej nowej działce! Rosną sobie cichutko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki Ewo, nieraz na trójsklepkę mówi się storczyk ropuszy, ale nie wiem dlaczego akurat tak. Zimowity odkryte na pewno cieszą, będą się rozrastać :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Zimowity to najpiękniejsze kwiaty jesieni.
OdpowiedzUsuńAvelino piękne są i zawsze pojawiają się znienacka :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne zdjęcia :) ale trójsklepki nie znam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrycja dzięki, miałam też żółtą ale przepadła.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Fiolet rządzi :-)! Piękne zdjęcia... Zimowity uwielbiamy...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Dzięki, dobrze, że jeszcze kwitną rudbekie bo by było tylko fioletowo :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękna trójsklepka! U mnie zniknęła z ogrodu:) Zimowity są:)
OdpowiedzUsuńSliczne zdjęcia.
Aniu u mnie zginęły żółte, te nieźle rosną. Dobrze, że masz zimowity :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Nareszcie spotkałam pasjonatkę nalewek, na pewno skorzystam z niektórych przepisów. Swietne butelki na nalewki tworzysz:)
OdpowiedzUsuńWitaj, zaglądałam do Ciebie, ładne masz szkło na swoje nalewki :) Do robienia butelek muszę wrócić i to szybko bo nalewki dochodzą :)
UsuńW tym roku nastawiłam tylko wiśniową i dereniową, mam jeszcze trochę różnych z poprzednich lat.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
Trójsklepkę widzę pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńJest przecudna.
Pozdrawiam:)
Łucjo lubię ją bo kwitnie gdy innych kwiatów już mało jest.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Przepiekne! Nie slyszalam nigdy o trojsklepkach, a takie piekne!
OdpowiedzUsuńUsciski:)
Dzięki, warto mieć je w ogrodzie bo teraz kwitną.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
piękne zimowity-ja je też widuję w naturze i to w dużych ilościach,a nawet w czerwcu widuję je z nasionami(łodygi z bulwami nasion),a te 2 kolejne roślinki też ciekawe:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam w naturze, nie mam szczęścia, tak samo jak i nigdy nie widziałam w naturze przylaszczek, muszą wystarczyć mi te ogrodowe :) Ja w czerwcu wycinam liście zimowitów ale czasem zdążę zobaczyć nasienniki.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne egzemplarze, podziwiam zawsze z zadziwieniem :) Kolorki cudne. Serdeczności ślę :)
OdpowiedzUsuńTe dość ładnie rosną, nie przewracają się, cieszą ciągle na rabacie :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo ciekawa roślina wernonia, ale jak czytam na wilgotne gleby. W jakich warunkach rośnie u Ciebie?
OdpowiedzUsuńEwo ja mam dość ciężką, zbitą, wilgotną glebę, od czasu do czasu dosypuję piasek. Wernonię posadziłam w pełnym słońcu, w takie upały jak w tym roku podlewałam ją tak jak i inne rośliny. Liczyłam, że przyciągnie motyle ale nie widziałam na niej żadnego, raczej odwiedzają ją różne bzykacze.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ciekawe kwiaty ma ta trójsklepka, jakoś na nią wcześniej nie wpadłam. Zrobiło się u Ciebie Wiesiu różowo i fioletowo. Zimowity wyglądają pięknie! U nas jeszcze nie pada, podobno jutro front dotrze i tu. Szkoda że tak na weekend. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJakoś tak się zaróżowiło :) Ale kwitną jeszcze rudbekie i czekam na kwiaty czerwonych astrów, dojdzie trochę innego koloru. U nas od rana bardzo ciepło, pięknie i słonecznie jest,
UsuńPozdrawiam serdecznie, miłego weekendu.
Przepiękne kwiaty, zachwycająco pokazane. Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńAna dzięki, powoli przekwitają, już kończy się ich pora.
UsuńPozdrawiam serdecznie.