Megimoher na swoim blogu zachęca do odwiedzenia Palmiarni w Lubiechowie, ja zachęcam do odwiedzenia Palmiarni w Poznaniu. Byliśmy tam przy okazji Zjazdu Miłośników Roślin i Ogrodów Skalnych. Moim zdaniem potrzebne by były w palmiarniach platformy widokowe na wysokości 3 m by móc podziwiać rośliny z odpowiedniego poziomu, bo chodząc dołem to się tylko ogląda ich zdrewniałe konary i pędy. Byliśmy pod koniec kwietnia, może w innym okresie jest tam kolorowej, kolekcja kaktusów jest tam imponująca.
Mia madre ha la passione per le piante grasse e sicuramente le piacerebbero le tue foto che sono molto belle! Buona giornata! Cri
OdpowiedzUsuńHej Cristina, kaktusy nie należą do moich ulubionych roślin, ale gdy kwitną to też robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńBuona giornata!
Witam,
OdpowiedzUsuńpiekne kwiaty w palmiarni w Poznaniu. Kiedys bardzo dawno bylam tam tez, ale nie pamietam wiele z tego. Bylam jeszcze dzieckiem.
Milego weekendu i serdecznie pozdrawiam. :-)
Fantastics plants! very rare flowers..
OdpowiedzUsuńDorothea, Matias dzięki, ja zazwyczaj bywam w Poznaniu w kwietniu, pewnie warto odwiedzić Palmiarnię w innym terminie.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu, pozdrawiam serdecznie :)
Oj pięknie, pięknie byłam z pięć lat temu w bardzo śnieżną i mroźną zimę. Teraz przypomniałam sobie o moich zdjęciach. Jest też w Poznaniu wiele innych ciekawych miejsc. Stare ZOO na Zwierzynieckiej i okazałe Muzeum Narodowe, no i oczywiście rynek z niezwykle ciekawym muzeum instrumentów.
OdpowiedzUsuńChwile... muszę się chyba wybrać do Poznania na dłużej, widziałam tylko Palmiarnię i Ogród Botaniczny, a kiedyś, kiedyś Stary Rynek.
OdpowiedzUsuńhej.
OdpowiedzUsuńMasz rację z tymi platformami... widziałam to zresztą w programie o brytyjskim Edenie. Wybieram się do Poznania na targi ogrodnicze, może znajdę czas na Palmiarnię? Dobrze, że przypomniałaś:-)
Na pewno lepiej by się oglądało.
OdpowiedzUsuńA wybierasz się może do Poznania na V Zjazd Miłośników Roślin i Ogrodów Skalnych? Nie tylko o roślinach skalnych się tam mówi :)
W Gliwicach też jest palmiarnia z pięknymi kaktusami. Jak będziesz w okolicy, to polecam. Do tego jest możliwość obejrzenia tak kaktusów, jak i pozostałej części palmiarni z promenady na wysokości ok. 4 m. Widoki wspaniałe. A jak juz będziesz w Gliwicach, to stąd już tylko kawałek do Zabrza, gdzie znajduje się Ogród Botaniczny.
OdpowiedzUsuńZapraszam i pozdrawiam :)
I love botanical gardens, always something interesting to see and to learn. Love the cacti, great collection. I grow the ones with the pink flowers. They flower freely, grow well and seem not to be bothered by heat and humidity. I also grow the barrel cactus, mine is 30 years old but has never flowered, looks huge and beautiful!
OdpowiedzUsuńYour last picture is Thunbergia mysorensis. It climbs up a tree and the flowers hang down on long ca. 1m threads. It looks very exotic.
Great interesting post. Not long and your garden will come out of its hibernation. ciao;
Ale super :)
OdpowiedzUsuńWkraj, może kiedyś do Gliwic trafię, kto wie, chciałabym zobaczyć rośliny z tej promenady. Ogrodu Botanicznego w Zabrzu też jeszcze nie widziałam, byłam parę razy w O. Bot. we Wrocławiu, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTitania, dziękuję, wiele z tych naszych cieplarnianych roślin rośnie i kwitnie u Ciebie bez problemów na powietrzu, u nas mają za zimno niestety. Pozdrawiam Ciebie, ja już czekam na wiosnę, która tuż, tuż....
OdpowiedzUsuńCarmen, dzięki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPark, w którym jest palmiarnia, to miejsce mojego dzieciństwa. Tam się bawiłam, tam się uczyłam, tamtędy chodziłam do liceum, tam randkowałam z moim obecnym M. Mieszkałam obok. Palmiarnię znałam jak własną kieszeń... A dziś cudowna wieś, ale 120 km dalej. Został ogromny sentyment i miłość do Poznania. Jadę tam w poniedziałek, odwiedzę te miejsca.
OdpowiedzUsuńGaja, z przyjemnością pewnie wraca się do miejsc dzieciństwa,ja nie znam Poznania, kiedyś spędziłam tam wakacje, teraz jestem tam raz w roku. Poznań to piękne miasto, jak będę w kwietniu koniecznie muszę wybrać się na Stary Rynek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.