Piękny. U mnie na oknie w salonie kwitną w tym samym czasie 3 storczyki: jeden (największy) biały , drugi (malutki) różowy i trzeci chyba najdziwniejszy biało-bordowy (dostałam go od Teściowej)
Grażyna, to prawda, jeszcze ma sporo pączków. Caracas musi być piękne, pewnie nigdy tam nie trafię, pokazuj stamtąd zdjęcia, chętnie pooglądam. Pozdrawiam.
Wspaniały...moje umierają :( nie wiem dlaczego????????
[Mozna gdzieś do Ciebie napisać bezposrednio?..Po porady? Nie mam pojęcia gdzie sie wpisać tutaj?... tyle piękna pokazałas, szkoda tego na moje pytania? a miałabym kilka , widze że jestes pasjotka i znawczynia ...ja próbuje dopiero, hodowli różnych roslinek.]
KATE ze storczykami akurat wychodzi mi różnie, ten kwitnie, inne nie chcą. Właściwie to postępuję z nimi książkowo: podlewam rzadko ale dużo-namaczam całą doniczkę, dodaję do wody nawozy do storczyków, raz obcinam pędy, raz nie, próbuję na różne sposoby by kwitły ponownie. Niektóre umierają u mnie też, nie wypuszczają nowych liści, korzonków powietrznych, brązowieją, też nie wiem co im dolega. Pozdrawiam serdecznie.
What a gorgeous photo's of your orchid. There are a lot of specimens.
OdpowiedzUsuńHave a lovely weekend
Marijke
Very beautiful little orchid.
OdpowiedzUsuńWiedział kiedy zakwitnąć :-). Ma ładne kolory. Zdjęcia też bardzo ładne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarijke, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, wzajemnie miłego weekendu.
Pieces of Sunshine, dziękuję, piękne ma kwiaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękny...mój ma dopiero malusie pączusie, za to hibiskus kwitnie jak szalony, trzeci raz w tym roku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Giga, dziękuję, wiedział :) O tej porze kwiaty w domu są bardzo pożądane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Meg, zazdroszczę, ja z hibiskusami nie bardzo umiałam się dogadać, piękne są, podziwiam je u innych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
AHa, czyli jest taki storczyk, który jednak zakwitnie. Nie kaprysi. Tak jak mój :-)
OdpowiedzUsuńUroczy kwiat! Piękne zrobiłaś mu zdjęcia! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńśliczne!
OdpowiedzUsuńO jak dużo ma kwiatów :)
OdpowiedzUsuńTakiego pieknego jeszcze nie widzialam.
OdpowiedzUsuńZycze milej niedzieli i pozdrawiam serdecznie
:-)
Piękny. U mnie na oknie w salonie kwitną w tym samym czasie 3 storczyki: jeden (największy) biały , drugi (malutki) różowy i trzeci chyba najdziwniejszy biało-bordowy (dostałam go od Teściowej)
OdpowiedzUsuńTalibra, podlinkuję Ci zdjęcie mojego :
OdpowiedzUsuńhttp://meg68.blogspot.com/2011/07/nietrway-kwiat.html
... w kwitnieniu on mi jest łaskawy...
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie wiadomo, kwiat to tylko, czy może motyle siadły na łodygę. Pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiękny!
OdpowiedzUsuńmoje storczyki też nie kapryszą :) pięknie kwitną i mogę cieszyć oko :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
POLALA, jest, ten akurat kwitnie co roku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Todo, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Iva, dzięki, ładny jest :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kasia, trochę kwiatów już się rozwinęło, ma jeszcze sporo pączków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dorothea, dziękuję, pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
OdpowiedzUsuńMagmark, to masz więcej kolorów niż ja, u mnie tak jakoś po kolei kwitną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Meg, pełny i piękny ten Twój hibiskus, bardzo mi się podoba. Masz do nich rękę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wkraj, dziękuję, i motyle, i storczyki piękne są.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Justyna, dzięki, Twoje też podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Beata, bardzo cieszą gdy teraz kwitną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dbasz, to masz! Piękne, ale nie "moje". Chyba nie mam ręki.
OdpowiedzUsuńPiekny i zdrowy okaz...slicznie bedzie wygladal na Boze Narodzenie..i dluuuuuugo cieszyl oczy! pozdrawiam z Caracas!
OdpowiedzUsuńGaja, dzięki :) Może i ten nowy będzie też kwitł co roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Grażyna, to prawda, jeszcze ma sporo pączków. Caracas musi być piękne, pewnie nigdy tam nie trafię, pokazuj stamtąd zdjęcia, chętnie pooglądam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przepiękny! Mój przekwitł tydzień temu teraz muszę czekać do lutego na nowe .
OdpowiedzUsuńEssi, do lutego już niedaleko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wspaniały...moje umierają :( nie wiem dlaczego????????
OdpowiedzUsuń[Mozna gdzieś do Ciebie napisać bezposrednio?..Po porady?
Nie mam pojęcia gdzie sie wpisać tutaj?... tyle piękna pokazałas, szkoda tego na moje pytania? a miałabym kilka , widze że jestes pasjotka i znawczynia ...ja próbuje dopiero, hodowli różnych roslinek.]
Pozdrawiam
KATE ze storczykami akurat wychodzi mi różnie, ten kwitnie, inne nie chcą. Właściwie to postępuję z nimi książkowo: podlewam rzadko ale dużo-namaczam całą doniczkę, dodaję do wody nawozy do storczyków, raz obcinam pędy, raz nie, próbuję na różne sposoby by kwitły ponownie.
UsuńNiektóre umierają u mnie też, nie wypuszczają nowych liści, korzonków powietrznych, brązowieją, też nie wiem co im dolega.
Pozdrawiam serdecznie.