Rośliny, zwierzęta oraz ulubione miejsca uwiecznione przeze mnie na fotografiach...
poniedziałek, 12 grudnia 2011
Orliki jak błękit nieba
W ogrodzie Petera kwitły przepiękne orliki, niewysokie, w pięknym błękitnym kolorze i białym środku. Bardzo bym takie chciała mieć. Niestety nie udało mi się tam zdobyć sadzonki. Więc gdyby ktoś dysponował takowymi to chętnie je przygarnę :)
O jakie duże kwiaty. Ja mam różowo białe. Tak mi się średnio podobają. Ale kilka siewek tegorocznych może zakwitnie w przyszłym roku, to będzie coś innego.
Ktoś jakiś czas temu nazwał na blogu orliki prawie chwastami, bo łatwo się rozsiewają. Dla mnie to jednak śliczne, delikatne o różnych kolorach kwiaty. Niebieskie, które są na Twoich ładnych zdjęciach, są śliczne. Pozdrawiam
Swego czasu były bardzo popularne, aż stały się pospolite.Teraz znowu powracają do łask. Tutaj nazywają się Akalei i można je kupić na wiosnę w sklepach ogrodniczych. Są w przeróżnych kolorach.
Giga, nieraz trzeba pilnować roślin by się za bardzo nie rozsiewały, ale to bardzo wdzięczne kwiaty. Ja dosadziłam ich trochę w tym roku i zdaje się, że dostanę wiosną takie jak te na zdjęciu :) Pozdrawiam.
Rzeczywiście, bardzo błękitne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O jakie duże kwiaty. Ja mam różowo białe. Tak mi się średnio podobają. Ale kilka siewek tegorocznych może zakwitnie w przyszłym roku, to będzie coś innego.
OdpowiedzUsuńLovely flowers..... in dutch is the name " Akelei"
OdpowiedzUsuńJa też chętnie, jakby co:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne orliki i takie niespotykane!
Pozdrawiam serdecznie:)
j.
Wkraj, bardzo wpadły mi w oko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kasia, ja mam też parę, ale ten wyjątkowo mi się spodobał. Z siewek może trafi się coś fajnego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Joop, piękne, u nas mówi się 'orliki'. A po łacinie to Aquilegia vulgaris
OdpowiedzUsuńJoo, w takim kolorze widziałam po raz pierwszy, chętnie bym je u siebie posadziła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ktoś jakiś czas temu nazwał na blogu orliki prawie chwastami, bo łatwo się rozsiewają. Dla mnie to jednak śliczne, delikatne o różnych kolorach kwiaty. Niebieskie, które są na Twoich ładnych zdjęciach, są śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, a figurka ślicznie dopasowana. Nie mam orlików, bo przy mojej powierzchni takie drobiazgi giną.
OdpowiedzUsuńVery nice flower this Akelei with a white heart at this time of the year!
OdpowiedzUsuńhave a nice day and best regards,
Henk.
Swego czasu były bardzo popularne, aż stały się pospolite.Teraz znowu powracają do łask. Tutaj nazywają się Akalei i można je kupić na wiosnę w sklepach ogrodniczych. Są w przeróżnych kolorach.
OdpowiedzUsuńCudowna odmiana!
OdpowiedzUsuńGiga, nieraz trzeba pilnować roślin by się za bardzo nie rozsiewały, ale to bardzo wdzięczne kwiaty. Ja dosadziłam ich trochę w tym roku i zdaje się, że dostanę wiosną takie jak te na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Gaja w duńskich ogrodach można zauważyć sporo różnych figurek, zimą je pokażę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Henk, dziękuję, ta odmiana rzeczywiście była bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego dnia.
Małarurka, dziękuję, miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńEssi, dobrze, że jest ich coraz więcej, są takie zwiewne, kolorowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.