Za oknem prawie wiosna, zupełnie nietypowa pogoda jak na tę porę roku, jeszcze trochę a pojawią się wiosenne kwiaty. Cieszynianka wiosenna zakwita dość szybko, swoje doświadczenia z nią opisuje tutaj Marta, u mnie nie chcą rosnąć tak bujnie. Jedna kępka posadzona parę lat temu kwitnie co roku dość marnie. Tę co pokazuję na zdjęciach dostałam dwa lata temu, może i trochę przyrosła. W duńskim ogrodzie spotkałam odmianę 'Thor' o pstrych liściach i biało zielonych podsadkach kwiatowych, przyciągała uwagę.
Nie dajmy się oszukac tej aurze - zima jeszcze nam pokaże co potrafi! Ale dwa, rzy miesiące i przyroda się obudzi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
j.
Davvero bella questa pianta! La forma variegata poi è stupenda!
OdpowiedzUsuńGrazie di avermela fatta conoscere!
Saluti!
Już tęsknisz za wiosną? Daj szansę zimie, jeszcze przyjdzie. Ale kwiatuszki przyjemne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Talibra - urocza roślinka.
OdpowiedzUsuńJoo do wiosny coraz bliżej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja tez juz mam wrazenie jakby wiosna tuz tuz. Ale tak naprawde to jeszcze zimy nie bylo.
OdpowiedzUsuńPiekne zwiastuny wiosny :-)
Pozdrawiam
Pontos, dzięki, jeszcze trochę i zakwitną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wkraj zima jest potrzebna, teraz jest za ciepło, wolę gdy jest mróz i śnieg o właściwej porze a nie wtedy gdy powinna już być wiosna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Marinik dzięki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dorothea bo o tej porze powinien padać śnieg a nie deszcz, zobaczymy co nam styczeń przyniesie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
What a beauty I never heard of this plant before.
OdpowiedzUsuńgr. Marijke
Bardzo oryginalna roślina. Wokół mojego domu kwitną jeszcze stokrotki, bratki i truskawka w doniczce. No i jeszcze taki pomarańczowy wiosenny kwiat, ale nazwy nie znam.
OdpowiedzUsuńMarijke to ładna roślina, pokazuje się już wczesną wiosną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tojav pogoda taka byle jaka to i rośliny kwitną zamiast zapaść w sen zimowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mam tą zielono kwitnącą roślinkę. Nie rozrasta się szybko, ale nie zanika. Śniegu u nas też nie ma. Byłam na trzydniowym wyjeździe ( blisko Krakowa) i tam nacieszyłam oczy zimą :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGiga u mnie też nie rozrasta się tak szybko jak bym chciała. No to razem czekamy na śnieg :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja się nie spóźniłam z życzeniami?
OdpowiedzUsuńNie :-)
Szczęśliwego Nowego Roku, cudownych i niezwykłych okazów ogrodowych, pięknych zdjęć i przepysznych nalewek.
Wszystkiego dobrego :-)
Polala
Ciekawa ta ostatnia.
OdpowiedzUsuńDzisiaj też się przyglądałam mojej cieszyniance i faktyczni... jeśli tak dalej pójdzie zakwitnie niedługo.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !
I jak co roku, tak i teraz żałuję, że nie mam cieszynianki w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńTo takie małe, promienne słoneczko na które czekamy z utęsknieniem co roku..
Nawet jak prawdziwej zimy nie ma :).
Uciekło mi :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj, naj w tym Nowym Roku!
POLALA dziękuję, na dobre życzenia nigdy nie jest za późno :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Gabi dziękuję, tej variegatkowej nie mam, nie bardzo chcą mi rosnąć więc na razie nie będę jej sadziła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Aniu dziękuję, wzajemnie wszystkiego najlepszego, udanych roślinnych zdobyczy :)
OdpowiedzUsuńA cieszyniankę dosadź, może będzie rosła lepiej niż u mnie.
Pozdrawiam.
Jak miło powspominać wiosenne klimaty :)
OdpowiedzUsuńMagmark tak łatwiej przeczekać ten zimowy czas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Aż mi się tęsknie za wiosną zrobiło....
OdpowiedzUsuńLucynka jeszcze trochę i będzie wiosna, teraz wyjątkowo brzydką pogodę mam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Yndig lille blomst :-) Den kender jeg ikke.
OdpowiedzUsuńVivi odmiana 'Thor' jest rzadziej spotykana, ta akurat kwitła w ogrodzie w Arhus.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.