Dzisiaj zdążyłam go sfotografować bo aparat miałam pod ręką :) Niestety tylko jedno zdjęcie, zauważył mnie i odfrunął. Za to pani dzwońcowa całkiem spokojnie pozwoliła się fotografować. Przyleciał też grubodziób ale akurat słońce się schowało, może uda mi się go jeszcze złapać. To zielone tło za dzwońcem to trawnik w dole, nie ma u nas śniegu, nie ma białej zimy. Dzisiaj z rana był przymrozek i pojawiło się na trochę słońce, strasznie go mało w tym roku. Mam nadzieję, że nie cały rok będzie taki mglisty, brzydki i deszczowy.
Jeszcze rudzika nie widziałam w moim karmniku, w ogródku tylko raz, a uwielbiam te ptaszki. U na pada śnieg i jest biało. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo jest śliczny ale trudno go uchwycić. U mnie w ogrodzie też się czasem pojawia, pewnie ma niedaleko gdzieś gniazdko.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piekne zdjecia ptaszkom udalo ci sie zrobic. W tym roku nie mam szczescia ich sfotografowac. U nas zaczyna byc znow bialo. Ciekawe jak dlugo polezy snieg.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i milego weekendu zycze
Dorothea dzięki, nie ma zimy to i ptaków mniej w mieście. Jak się zrobi zimniej to się pojawią. Ja ciągle czekam na gile i jemiołuszki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ale ślicznie go załapałaś :) Ja też mam od niedawna karmnik, ale jeszcze płochliwe te "moje" ptaszynki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, na chwilę znieruchomiał ale szybko odleciał. I Twoje dadzą się fotografować, niech się tylko bardziej zajmą jedzeniem.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Do mnie zima wróciła, i mam nadzieję że zostanie:)
OdpowiedzUsuńNiestety do mnie nie, wprawdzie rano było nieco szronu na trawnikach ale szybko się roztopił.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
rudzik, bardzo piekny ptaszek!!!
OdpowiedzUsuńGrażynko piękny jest :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczne. Żeby tak do mnie chciały przylecieć.A tu oprócz gołębi i srok ani jednego ptaka w okolicy, a karmnik od miesiąca nietknięty :(
OdpowiedzUsuńNo tak, chciałoby się pooglądać ptaki w karmniku. I do mnie przylatują pojedynczo, nie ma u mnie śniegu to wyszukują sobie inne jedzonko.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Rudzik kojarzy mi się z "Tajemniczym ogrodem" jest wyjątkowy i tak fantastycznie pozują Ci ptaszki czyli czują się bezpiecznie.
OdpowiedzUsuńRudzik też tak mi się zawsze kojarzy. Na moim osiedlu trochę ich jest, bo nieraz widuję je w różnych miejscach. Może jeszcze przyleci znowu.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Rudzik to taka śliczna mała ptaszyna ! U mnie był w okresie letnim, od tamtej pory go nie widziałam !! Pani dzwońcowa pięknie pozowała !! Fantastyczne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
Dzięki Elu, może przyleci i do Twojej stołówki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę Ci miłej niedzieli.
Dzięki Ewo, niedziela była udana, tylko pogoda znowu się nie spisała.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Wspaniałe zdjęcia! Gratulacje! Fantastycznie udało Ci się uchwycić naszych skrzydlatych przyjaciół! Pozdrowienia, miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńDzięki Andrzeju, lubię polować na nie z aparatem :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne zdjęcia, fajnie się prezentuje ptaszyna na Twoich zdjęciach :) serdecznie Cie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Maju :) Rudziki mają śliczne kolory, dobrze się je fotografuje.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Zimy nie masz. ale choć gości pod dostatkiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Za dużo to tych gości nie ma ale zawsze ktoś przyleci na jedzonko.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ptaszynki sliczne,
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Dzięki Ino, ja ciągle czekam na gości z północy :)
UsuńPozdrawiam serdecznie..
Oj! Sliczne zdjęcia. Rudziki mam tylko latem ! Dzwoniec pięknie się dał sfotografować:) U mnie też na blogu dzwoniec:) Ale to niesamowity dla mnie gość, bo u nas na wschodzie, jest zbyt zimno dla nich i nie pojawiają się w karmnikach o tej porze. Może lecą do Ciebie? :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAniu u nas dzwońce są przez cały rok. Możliwe, że przylatują też jakieś z zimniejszych rejonów. Do mnie przylatuje tylko jedna parka, a rudzik przylatuje pojedynczo, to chyba jest Pan Rudzik.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetnie :) Każda fotka jest dobra ale Twoja jest super, wyszła pięknie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Damian dziękuję :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Zazdroszczę Ci, że tak swobodnie rozpoznajesz ptaki.
OdpowiedzUsuńEwo aż tak swobodnie to nie ale te które przylatują do mnie to znam. Tak samo jak te fotografowane w mojej okolicy.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
No masz - u mnie w karmniku tylko wróble, sikory. Dziś jednak widziałam kosa (albo szpaka - był ciemny z żółtym dziobem i szybko odfrunął), co mnie bardzo zdziwiło. mamy wszak styczeń, a oba wspomniane gatunki przylatują do nas dopiero wczesną wiosną...ale na którymś blogu widziałam już gile, co oznacza, że wiosna jakby tuż tuż...:)
OdpowiedzUsuńZawsze coś :) Do mnie za to przestały przylatywać wróble, widocznie znalazły sobie inną stołówkę. Na gile ciągle czekam, nawet dzisiaj przeszłam się pod ich ulubiony klon ale siedział tam tylko jeden kwiczoł. Ciemny z żółtym dziobem to pewnie kos, szpaki o tej porze roku są przepięknie wybarwione, wyglądają jakby były obsypane perełkami :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Fajnie zapozował rudzik i dzwoniec.U mnie w okolicy jest rudzik ale nie chce korzystać z karmnika a może jest ale go nigdy nie zauwazyłam:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoniko może nie zauważyłaś, może zbiera to co spadnie :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Wspaniałe zdjęcia !!!!!!!!!! - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Wando, witaj :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne ptaszorki!!! Zdjęcia też cudne. U nas teraz nalot sikoreczek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe rzadziej spotykane cieszą ale sikorki bardzo lubię bo od rana śpiewają za oknem.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczny ptaszek :)
OdpowiedzUsuńRudziki są przepiękne.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
ale piękne zdjęcia dzwońcowej - u mnie nie bywa :-) macham w Wilczej :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno przyleci :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Szkoda, że może wykonać tylko jedną stopę o Robin, ale zrobił to tak na zdjęciu:-) Te zdjęcia zieleni są bardzo ładne. Możesz liczyć pióra:-)
OdpowiedzUsuńPoważaniem, Helma
Helma dziękuję :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Sama radosc, gdy Cie odwiedzaja takkie lobuziaki:)
OdpowiedzUsuńOstatnio 20 cm ode mnie lazil sobie dzieciol, a ja mialam tylko aparat w telefonie. Ale bylam zla. Taka okazja sie nie powtorzy!
Też nieraz tak mam :) Staram się nie wychodzić bez aparatu ale nie zawsze to jest możliwe.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Gratuluję rudzika, to mój ulubieniec ( z nicku można się domyśleć :)
OdpowiedzUsuńNa ferie wyjechałam na Mazury i tu biało :)
Bardzo pozdrawiam i jeśli autorkę interesują ptaszki to zapraszam do siebie :)
Witaj rudziku :) Zajrzę do Ciebie :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Miło znowu zajrzec do Ciebie, ptaszki są "odlotowe", pozdrawiam:))Beata:)
OdpowiedzUsuńMiło, że znowu jesteś, dzięki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Widac, jak Cie obserwuja-bystrzaki:)
OdpowiedzUsuńGratuluje Rudzika.
Dzięki, a jakże cały czas zerkają :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
W moich stronach dzisiaj mieszanina pogodowa, raz sypie śnieg i zawiewa, zaraz potem na chwilę świeci słońce ale też wietrznie. Mam wrażenie, że wszystkie ptaszki w taką pogodę się schowały. Nawet ja schowałam się w domu. Zatem serfuję po blogach i podziwiam zdjęcia u innych, lekko im zazdroszcząc pięknych ujęć. Bo te właśnie takie są. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) U mnie całą noc padał deszcz, wiało. Brzydko było też w dzień i mało ptaków dzisiaj przyleciało do karmnika. Czasem na trochę zaświeci słońce ale póki co to w tym roku pogoda wyjątkowo paskudna jest.
UsuńPozdrawiam serdecznie.