Dzisiaj wreszcie było słonecznie, od razu świat inaczej wygląda :) I właśnie dzisiaj do mojego ogrodu w poszukiwaniu budulca do budowy gniazda przyleciały sójki :) Gdzieś niedaleko chyba je budują, mam nadzieję, że będą u mnie szukać potem jedzonka dla małych. Oby, bo będę miała więcej możliwości fotografowania ich. Jakie są piękne, gdy fruną błyskają błękitem skrzydeł z daleka.
Identyczne zdjecie zrobilam dzisiaj, z takim snopkiem galazeczek w dziobku! Sojki rzeczywiscie sa pieknie, jakie upierzenie maja! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńGrażynko piękne są, dzisiaj też były :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Wyglądają uroczo z tymi błękitnymi piórkami. Świetne zdjęcia Wiesiu!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam słoneczne pozdrowienia.
Dzięki Ewo, ostatnie dwa dni były pełne słońca, pięknie jest :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładne są sójki ale też potrafią być zmorą małych mieszkańców ogrodu - sikor, wróbli i innych dzikszych ptaszków. Ale uroku nie można im odmówić.
OdpowiedzUsuńWiem ale tak bym chciała, żeby przylatywały :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Lubię sójki, choć potrafią być okropne względem innych, mniejszych ptaków. Ale i tak darze je sympatią. Do mnie też dwie sójki zajrzały na balkon, lecz gdy wzięłam aparat do ręki uciekły. Czujne bestie. :)
OdpowiedzUsuńMoże chciały się zakwaterować na Twoim balkonie? Dopiero byś miała niespodziankę :) Mażenka na balkonie niańczy dwa gołąbki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Tak, sójki to piękne krukowate!
OdpowiedzUsuńPiękne są :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne zdjęcia! widziałam już kilka, ale tylko jednej w Łazienkach zrobiłam marne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńA "moje" gołębie jeszcze goszczą na balkonie...
Widziałam, któregoś dnia polecą :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Uroczo wygląda sójka z gałązkami w dziobie. Niech buduje dom dla swoich dzieci blisko Twojego ogrodu :)
OdpowiedzUsuńGigo niech :) Były i wczoraj i dzisiaj, wypatrywałam dokąd odlatują.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczne zdjęcia! U mnie tez jest mnóstwo sójek. I czasami są dosyć niesforne ;) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńTo masz szczęście, u nas jest ich niewiele, nieraz widziałam w lesie ale bardzo wysoko. Zdziwiona jestem, że tu się pokazały, latają dość nisko i siadają na czereśni lub jabłoni.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne ptaszki... u mnie takich niema i ciut Ci zazdroszczę :)... pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGabi to pierwsza parka jaka się tu pojawiła od kilkunastu co najmniej lat.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne! Sójki to śliczne ptaki :) Trzymam kciuki, żeby przylatywały do Ciebie częściej :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTrzymaj Kasiu, może to pomoże :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne ptaki:)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne ujęcia:) Uwielbiam zdjęcia ptaków:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Cieszą mnie bardzo te zdjęcia, do tej pory nie udało mi się ich sfotografować. Może ten rok będzie dla mnie łaskawy i uda mi się zrobić zdjęcie paziowi królowej :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Sójki to piękne ptaki, są wdzięczne do fotografowania ! Z gałązkami w dziobkach wyglądają uroczo !! Piękne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Noszą te patyki i trawki, fajnie wyglądają z takim pełnym dziobem :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Sójki są piękne. U nas jest ich niewiele, niestety. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoniko cieszę się, że udało mi się je sfotografować :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękni goście, gratuluję, że udało ci się je uchwycić. Podobno sójek jest coraz więcej i tępią małe ptaki, podobnie jak sroki. Ale czy można się oprzeć tym pobłyskującym błękitom? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAga najczęściej widziałam je w lesie, wysoko a tu przysiadały dość nisko, niech przylatują :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne i dość towarzyskie są te ptaki. Do mnie przylatują zimą, by pożywić się włoskimi orzechami.
OdpowiedzUsuńO widzisz a ja się dziwię, że mam tyle orzechów włoskich poutykanych tu i ówdzie. Może to one sobie zapasy na zimę robiły :) Niedaleko mnie jest duże drzewo.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Jay z budowy gniazd. Mam nadzieję, że można mieć oko na niego, gdy gniazdo jest. Wtedy można mieć oko na młodych sójki.
OdpowiedzUsuńNajcieplejsze pozdrowienia
Helmo mam nadzieję, że będę mogła młode sójki fotografować :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Super fotki i fajnie,że będziesz miała je blisko siebie.U mnie sroki przeganiają wszystkie ptaki,które próbują zakładać gniazdo:(
OdpowiedzUsuńMoniko bardzo fajnie, niech robią to gniazdo jak najbliżej :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetnie, że możesz je obserwować tak z bliska :)
OdpowiedzUsuńZimno się zrobiło, nie widziałam ich dzisiaj, może jeszcze przylecą.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Che belle , qui da noi non le ho mai viste! Ho letto anche in altri blog che da voi il tempo è brutto, qui è bello da settimane ma non piove da quasi un mese e le piante ne risentono...
OdpowiedzUsuńUn saluto :)
Ponots zimno bardzo się zrobiło, lodowaty wiatr nie pozwala na żadne prace w ogrodzie, ubrałam z powrotem zimową kurtkę i ciepły szalik. Znowu czekam na słoneczne dni :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Sójki to prześliczne ptaki.
OdpowiedzUsuńJesienią w moim ogrodzie gościło aż osiem sójek.
Obecnie odleciały do lasu.
Pozdrawiam:)*
Łucjo to miałaś co oglądać, mnie cieszą te dwie, dzisiaj też były :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ja aby zobaczyć więcej ptaków wychodzę do parku bądź idę nad Wisłę. Obecnie nie mogę wyjść na spacer bom chora to chociaż zdjęcia ptaszków pooglądam na zaprzyjaźnionych blogach. Niech wybuduję domek to mam nadzieję, że więcej fotek zobaczę na tym blogu. Bo ptaszki te urodziwe są w rzeczy samej.
OdpowiedzUsuńNiech wybudują, mam wrażenie, że zbudowały w moich tujach bo tam wlatują. Okaże się, bardzo bym chciała :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Aaaa i zdrówka Ci życzę, zdrowiej szybciej :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Time for nesting! ;) Great pictures.
OdpowiedzUsuńHope you are well (it's been a long time...)
Too much work...
Have a great Sunday!
Regards, Louise
Dzięki Louise, miłej niedzieli :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Kapryśna ta wiosna jak nie deszcz to wiatr i chłód ;-)
OdpowiedzUsuńSójki widać podpatrzyłaś jak zbierają materiał na gniazdo.
Pozdrawiam.
Zimno u mnie strasznie, aż się nie chce wychodzić z domu, brr... Mam nadzieję, że jeszcze te sójki uda mi się fotografować :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Sojki, to już wiosna na poważnie. Zdjecia sa super. Będę wygladala tych ptaszków podczas spacerow z Wilsonem.
OdpowiedzUsuńAga są i widzę je codziennie. Dzisiaj znowu mi pozowała do zdjęć :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.