Kiedyś częściej dostawałam frezje, chyba są to trochę zapomniane kwiaty. Szkoda, bo bardzo ładne są, długo stoją w wazonie rozwijając kolejne kwiaty. Mają pastelowe kolory a pełne kwiaty przypominają miniaturowe różyczki. Kiedyś uprawiałam frezje w ogrodzie, kwitły bardzo późno, wymagają szklarni by wcześniej zakwitać a także odpowiednich warunków zimą. Cebulki poszły w inne ręce, więc tym bardziej cieszą mnie te dostane wczoraj :)
Szkoda,że nie czuć zapachu, bo pięknie pachną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bustani rzeczywiście pachną, zapomniałam o zapachu :)
UsuńPozdrawiam.
Frezje były i będą lubianymi przeze mnie kwiatami. Podoba mi się ich kształt, kolory i zapach.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGiga ja też je lubię.
UsuńPozdrawiam.
Kocham frezje. Z biało żółtych miałam bukiecik do ślubu cywilnego. Piekne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńMerry, dziękuję :) Bukiecik był pewnie śliczny, zostaje potem sentyment do tych kwiatów.
UsuńPozdrawiam.
uwielbiam Frezje:)) dla mnie cudowne...pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńBasia, widzę, że zwolenniczek frezji jest całkiem spora ilość :)
UsuńPozdrawiam.
Piękne! One maja taki subtelny zapach!
OdpowiedzUsuńMażena właśnie tak pachną, subtelnie i delikatnie.
UsuńPozdrawiam.
It's such a beautiful flower. My grandmother always had them on the vase.
OdpowiedzUsuńThe fragance is so lovely and special.
Have a lovely weekend
marijke
Marijke, kiedyś było ich chyba więcej, a może nadal są, tylko my zwracamy uwagę na inne kwiaty kupując bukiet.
UsuńPozdrawiam, miłego wieczoru.
...jedwabne kwiatki...rzeczywiście jakoś ostatnimi czasy zapomniane...a szkoda...
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Meg też tak pomyślałam, rzadziej są chyba kupowane. Przynajmniej ja je rzadziej dostaję :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piekne zdjecia. Uwielbiam frezje, a jak pieknie pachna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Dorothea dzięki, dobrze, że mi o nich przypomniano :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Lovely flowers and nice colors.....well done.
OdpowiedzUsuńJoop dziękuję, mają ładne kolory.
UsuńPozdrawiam.
Piękne te Twoje frezje. Rzeczywiście, rzadko się je dziś spotyka. Ja lubię te żółte, bo lubię ich intensywny zapach.
OdpowiedzUsuńTojav pewnie są w kwiaciarniach ale chyba bardziej zwracamy uwagę na róże kupując kwiaty. Żółte mają taki ciepły kolor, ładne są.
UsuńPozdrawiam.
Też lubię frezje, a szczególnie ich mocny zapach...
OdpowiedzUsuńGabi chyba od tego dnia będą u mnie częściej bywać :)
UsuńPozdrawiam, miłej niedzieli.
Tak jak większość, i ja lubię frezje! By mieć je w ogrodzie sadzę je w małych kartonowych pojemnikach na koniec marca(ustawiam na parapecie) , a do gruntu wsadzam po 15 maja! Efekt wspaniały!Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPs. zdjęcia przepiękne!!!!
Żaneta dzięki, z tego wniosek, że trzeba je trochę podpędzić by zakwitły latem, nie pomyślałam o tym.
UsuńPozdrawiam.
Właśnie kupiłam niedawno cebulki frezji. Chcę przeprowadzić eksperymet czy uda mi się doczekać kwiatów. Jednym słowem, chyba muszę je już wsadzić do doniczek i zacząć uprawę parapetową.
OdpowiedzUsuńEwa doczekasz się na pewno, tylko faktycznie posadź do doniczek jak pisze Żaneta, zakwitną wcześniej.
UsuńPozdrawiam.
Hello Talibra,
OdpowiedzUsuńHere are the freesias remember hearing, because the shops had another whole stock bushes in sales. Beautiful colors and a lovely fragrance. You have a prachtgie srie of put down mainly in the magnification nicer out.
Greetings, Helma
Helma, dziękuję, u nas można kupić cebulki i sadzić je w ogrodzie.
UsuńPozdrawiam.
Ulubione kwiaty mojej żony. Pięknie je sfotografowałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wkraj dzięki, to znaczy, że jeszcze nie są tak całkiem zapomniane.
UsuńPozdrawiam.
Gorgeous flowers! I love the pink ones...
OdpowiedzUsuńHave a nice Sunday!
Louise
Louise, piękne są, o tej porze brakuje kolorów, więc każdy cieszy :)
UsuńPozdrawiam, miłej niedzieli.