Targi przebiśniegów i innych wiosennych kwiatów w Hamburgu to targi, które przyciągają przede wszystkim miłośników i kolekcjonerów przebiśniegów. To dość droga pasja, ponieważ cebulki odmianowych, rzadkich przebiśniegów są drogie, najdroższy na targach kosztował 110 E. Można je było nabyć od hodowców z Niemiec, Belgii, Holandii i Anglii. Ja na szczęście nie zaraziłam się wirusem galanthusowym :) Na tych targach można było także nabyć inne wiosenne rośliny, piękne kępki przylaszczek, krokusów, tulipanów i innych cebulowych a także tufy do sadzenia roślin. Takie zakupy kwitnących roślin to jest to, co lubię najbardziej, widać co się kupuje.
Niestety to nie ja miałam przyjemność być na tych targach, wybrała się na nie moja duńska przyjaciółka i podesłała te zdjęcia.
Na takie targi to tez bym chetnie pojechala.
OdpowiedzUsuńIza, ja też i może się kiedyś wybiorę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego wieczoru :)
Istny cebulkowy raj. Mnie się podobają nasze poczciwe przebiśniegi. Mam je pod oknem. Nie mam też nic przeciw ogrodniczym pasjom. Tylko to trochę drogie hobby.
OdpowiedzUsuńTojav mnie też najbardziej cieszą te, które mam :) Ale rozumiem pasjonatów, którzy chcą mieć w ogrodzie ciekawostki i różne odmiany przebiśniegów akurat. Niech sadzą a ja będę podziwiać :)
UsuńPozdrawiam.
To musi być niesamowite przeżycie, brać udział w takich targach! Muszę koniecznie kiedyś pojechać!!!!
OdpowiedzUsuńJoo, takie targi to coś wspaniałego, to spotkania z innymi pasjonatami, wyszukiwanie upragnionych roślin, podziwianie innych. Dla mnie targi to takie ogrodowe, wyjazdowe święto :) I cieszę się, że się sezon targów rozpoczyna.
UsuńPozdrawiam.
Takie targi to ogród w pigułce. Oj lubię takie miejsca! I wiosna coraz realniejsza!
OdpowiedzUsuńMażena rzeczywiście, dobrze to ujęłaś :) Ja bardzo lubię takie miejsca i zawsze mi szkoda, że trzeba je opuszczać. Nie kupuję już dużo, ale lubię atmosferę targów, kolory, zadowolonych ludzi i zwyczajną radość z wyjazdu.
UsuńPozdrawiam.
Must be lovely to visit this place. I like to see the snowflakes but I am not a colector of special one's. In a small garden you have to make a choice. Have a nice sunday
OdpowiedzUsuńMarijke, wybierz się kiedyś na te targi, warto pooglądać kwitnące przebiśniegi, których się nie ma we własnym ogrodzie :) Ja może kiedyś tam pojadę.
UsuńPozdrawiam, miłego dnia.
Lovely serie photo's.
OdpowiedzUsuńGreetings, Joop
Joop dziękuję w imieniu autorki zdjęć :)
UsuńPozdrawiam.
Ja też lubię takie miejsca... ale lepiej je oglądać, bo portfel bezpieczniejszy :)
OdpowiedzUsuńGabi, nie wszystko się kupuje przecież, na szczęście :)
UsuńPozdrawiam.
Ciekawe zdjecia, ale ja mam takie powiedzenie: nie trzeba miec wszystkiego. Milej niedzieli i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDorothea, oczywiście, nie sadzi się tylu roślin, można się obyć bez różnych cudeniek :) A ceny roślin zawsze spadają w dół, pamiętam pierwsze szokujące ceny odmianowych liliowców sprzedawanych przez naszych hodowców, teraz można je nabywać za rozsądne ceny.
UsuńPozdrawiam, miłej niedzieli.
Targi fajna rzecz, ale Hamburg troszkę za daleko. Można bliżej, w ubiegłym tygodniu w Poznaniu były targi Gardenia 2012, też ciekawe i rośliny do zdobycia w Polsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bustani, Hamburg daleko, dlatego tam mnie jeszcze nie było :)
UsuńGardenia kojarzy mi się bardziej z targami dla szkółkarzy i projektantów ogrodów więc tam nie jeżdżę. Na pewno było prezentowanych tam sporo nowości roślinnych, które pojawią się na rynku. Byłaś tam?
Pozdrawiam.
Tyle wiosny na raz...Oj, pojechałabym na targi z miłą chęcią...nie wspomnę już o teściowej, która namiętnie co roku kupuje nowe cebulki kwiatów wszelakich...na każde targi w obrębie naszego województwa jeździ razem z nami i przywozi dosłownie torby nowości:) tylko czy dałaby za cebulkę 100 Euro? Wątpię...
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Meg ja za taką cenę też bym nie kupiła. Ale ogólnie takie targi to fajna rzecz :)
UsuńSerdeczne pozdrowienia dla Ciebie i Twojej teściowej.
Hello Talibra,
OdpowiedzUsuńeven though these pictures are not yours, it's still fun to see how others toegaat when it comes to spring plants and flowers go. Nice of you this as a market may see themselves and can find out so you can see what you buy.
Helma zawsze to dobrze wiedzieć gdzie można kupić i ile kosztują roślinne rarytasy :)
UsuńPozdrawiam.
Hello Talibra,
OdpowiedzUsuńNow this is spring! I love going at the market to see or buy plants in the spring.
Thank you for sharing these.
Have a great week, Louise
Louise, dzięki, ja też lubię oglądać zdjęcia z różnych targów i rośliny.
UsuńPozdrawiam.
Piękne zdjęcia = piękny blog!
OdpowiedzUsuńGratulacje!
Merry witaj, wielkie dzięki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Lepiej na takich targach nie być, bo można by się skusić na coś drogiego, ale z drugiej strony pooglądać warto. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGiga na pewno warto pooglądać, ja bardzo to lubię, nie kupuję dużo i nie kuszą mnie tak drogie rośliny.
UsuńPozdrawiam.