Stary Rok jak zwykle odchodzi zostawiając nam wspomnienia o tym co było, co się zdarzyło. Oby Nowy Rok 2012 przyniósł Wam zdrowie i szczęście, by spełniały się wszystkie Wasze marzenia i każdy dzień przynosił dużo radości.
Szczęśliwego Nowego Roku! Happy New Year!
czwartek, 29 grudnia 2011
wtorek, 27 grudnia 2011
Białe magnolie
Zima taka raczej deszczowa jest, nie ma śniegu więc trochę bieli z ogrodów. Magnolia sieboldii i Magnolia stellata mają piękne, pachnące, duże białe kwiaty. Magnolia Siebolda kwitnie pod koniec maja, magnolia gwiaździsta kwitnie w kwietniu przed pojawieniem się na drzewie liści. Obie magnolie pięknie wyglądają w ogrodzie, warto znaleźć na nie miejsce.
czwartek, 22 grudnia 2011
Wesołych Świąt! Merry Christmas!
Wszystkim Czytelnikom mojego bloga życzę zdrowych, spokojnych, pełnych rodzinnego ciepła Świąt Bożego Narodzenia.
Wesołych Świąt! Merry Christmas!
wtorek, 20 grudnia 2011
Błękitne niebo, kos i kwiczoły
Nie ma jak czary, kolory mekonopsa pomogły :) dzisiaj była piękna, słoneczna, lekko mroźna pogoda. Może taka utrzyma się aż do Świąt.
poniedziałek, 19 grudnia 2011
Mekonops zwany 'niebieskim makiem'
Nie pomogły żółcie i czerwienie, może niebieski Meconopsis przywróci niebu ładne kolory :)
Ten kwitł w duńskim ogrodzie Elis, na rabacie widać go z daleka, przyciąga uwagę wyjątkowowym lazurowoniebieskim kolorem. Sadziłam kiedyś, nie przeżył pierwszej zimy, całkiem możliwe, że wygnił.
Ten kwitł w duńskim ogrodzie Elis, na rabacie widać go z daleka, przyciąga uwagę wyjątkowowym lazurowoniebieskim kolorem. Sadziłam kiedyś, nie przeżył pierwszej zimy, całkiem możliwe, że wygnił.
niedziela, 18 grudnia 2011
Gajlardia w czerwono-żółtych kolorach
Giga na swoim blogu usiłuje rozjaśnić nam pochmurne i deszczowe dni słonecznymi kwiatami, ja dodam do żółtej barwy nieco energetyzującej czerwieni. U mnie gajlardia nie chce rosnąć, nie wysiewa się, ginie zimą. Posadziłam w tym roku ją ponownie, zobaczę czy pokaże się wiosną. Dlatego ze zdziwieniem patrzyłam na ten kolorowy łan gajlardii kwitnącej w Siedmiu Ogrodach w Łowiczu Wałeckim. W połączeniu z makami cudownie wyglądała na czerwcowej rabacie przyciągając owady i mnie :)
sobota, 17 grudnia 2011
Zakładki do książek - pod choinkę
To już moje ostatnie prace w tym roku, miałam na nie zapotrzebowanie, zostaną dołączone do świątecznych paczek. A od poniedziałku, mimo, że pogoda zupełnie nie zimowa jest zabieram się za przygotowywanie Świąt :)
piątek, 16 grudnia 2011
Renifery i Mikołaj - już są :)
Dwa wspaniałe renifery przywiozły dzisiaj do mojego miasta Mikołaja. Udało mi się podpytać Mikołaja, jeden renifer ma 8 lat, drugi - ten ciemniejszy - 2 lata. Sprawiają wielką frajdę dzieciom i dorosłym, można je fotografować a także robić sobie zdjęcia z Mikołajem. Pewnie widziałam kiedyś renifery w zoo ale takie bliskie spotkanie o tej właśnie porze roku ma w sobie coś z magii :)
czwartek, 15 grudnia 2011
Orchis militaris
Raz tylko kiedyś widziałam storczyki rosnące w naturze dlatego z ogromną przyjemnością podziwiam je w ogrodach. W duńskich ogrodach storczyków rośnie całkiem sporo, ten wyróżniał się kolorem i budową kwiatów. Górna część kwiatu przypomina hełm i jest kremowa. Chyba nie rozrasta się zbyt szybko bo w obu ogrodach kwitł tylko jednym pędem kwiatowym.
środa, 14 grudnia 2011
Syringa afghanica
W Ogrodzie Botanicznym w Arhus kwitł rzadko u nas spotykany lilak afgański. Jasnoliliowe kwiaty zebrane w długie wiechy pięknie pachniały i bardzo efektownie wyglądały, zwłaszcza, że krzewów kwitnących pod koniec maja było tam niewiele. Ma zupełnie inne liście niż rosnące w naszych ogrodach lilaki pospolite i dość rozłożysty pokrój. Myślę, że warto by na niego znaleźć miejsce.
poniedziałek, 12 grudnia 2011
Orliki jak błękit nieba
W ogrodzie Petera kwitły przepiękne orliki, niewysokie, w pięknym błękitnym kolorze i białym środku. Bardzo bym takie chciała mieć. Niestety nie udało mi się tam zdobyć sadzonki. Więc gdyby ktoś dysponował takowymi to chętnie je przygarnę :)
sobota, 10 grudnia 2011
środa, 7 grudnia 2011
Kwiczoły i jemiołuszka
Spore stadko kwiczołów zleciało dzisiaj na moje osiedle. Z apetytem podjadały owoce jarzębu szwedzkiego, ale nie pozwalały podejść bliżej, gdy się do nich zbliżałam odlatywały na pobliskie wysokie drzewo i za chwilę sfruwały znowu. Tak więc zdjęcia robiłam z pewnej odległości i ze zdziwieniem zauważyłam na jednym z nich jemiołuszkę. Czyżby jedna jemiołuszka latała razem z kwiczołami?
Subskrybuj:
Posty (Atom)