I jeszcze z ogrodu Petera - kwitnące drzewo chusteczkowe. Davidia chińska rośnie i kwitnie w Ogrodzie Dendrologicznym w Przelewicach ale nigdy nie widziałam jej kwitnącej. Dopiero tu u Petera, jest wspaniała, niepowtarzalna. Ojczyzną jej są Chiny, jej kwiatostany to właściwie białe, długie podsadki zwisające z gałęzi, rzeczywiście wygląda to jakby ktoś chusteczki porozwieszał na drzewie. Efektowna jest także jej cynamonowa, łuszcząca się kora, cieszę się, że trafiłam do tego ogrodu akurat w porze jej kwitnienia.
Ciekawe i piękne :)
OdpowiedzUsuńOh Talibra I am a little bit jelous about your fotoarchive. What a beatiful shrub you are showing.
OdpowiedzUsuńHave a nice evening
Marijke
Moje wielkie marzenie
OdpowiedzUsuńMażena, piękne, to było duże, rozłożyste drzewo, pięknie wyglądało w tym ogrodzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Marijke, dziękuję, mam zamiar wspominać zimą swoje ogrodowe wyjazdy i podziwiane rośliny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego wieczoru.
Kasia, posadź, za jakiś czas zakwitnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Niezwykłe kwiaty nam pokazujesz. Nigdy o tym drzewie nie słyszałem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jestem za jesienno - zimowymi wspomnieniami!
OdpowiedzUsuńJeśli tylko będziesz mogła, pokazuj, ukazuj :)
jeśli mogę prosić.
Wkraj, a ja do tej pory nie widziałam, fantastycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mażena, będę pokazywała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A different and interesting flower. There is so much variety in the plants around us, always something new to discover.
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze o takiej roślinie nie słyszałam:)Pięknie wygląda:)
OdpowiedzUsuńW życiu takiej nie wiedziałam :), ale jak widzę nie jestem jedyna :) to mnie pocieszyło trochę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
http://blog.calimera.pl/
Piękna roślina, chciałabym widzieć ją kwitnącą na własne oczy, nie tylko na zdjęciu. Może kiedyś się uda.
OdpowiedzUsuńGdzieś to drzewo właśnie kwitnące widziałam ( nie mogę sobie przypomnieć gdzie )i byłam nim zachwycona.Trudno, widzę je znowu na Twoich zdjęciach i dzięki za to. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPieces of Sunshine, takich ciekawych drzew czy krzewów jest sporo, warto się przy nich zatrzymać na chwilę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Lucynka, naprawdę pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ewa, może gdzieś uda Ci się zobaczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Avelina, na pewno, z tego co wiem to kwitnący egzemplarz oprócz Przelewic jest w OB we Wrocławiu, pewnie jeszcze gdzieś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Giga, może jeszcze trafisz w to miejsce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Widziałam ją podczas kwitnienia w ogrodzie w Przelewicach...swego czasu również pokazałam jej zdjęcie na swoim blogu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Meg, witaj :)
OdpowiedzUsuńJa nie trafiłam na jego kwitnienie w Przelewicach, dlatego takie wrażenie zrobił na mnie w tym ogrodzie.
Pozdrawiam serdecznie.
Masz rację , fotografie tylko zachęcają do obejrzenia drzewa, na żywo robią kolosalne wrażenie, "chusteczka" przy "chusteczce" i pod drzewem kobierzec "zużytych"... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Witaj Talibra,
OdpowiedzUsuńMyślę, że te kwiaty (w rzeczywistości są kwiaty) bardzo szczególny. Liście wyglądają, ale piękne. Bardzo szczególne drzewa.
Pozdrowienia, Helma
Helma, to faktycznie piękne i interesujące drzewo, nawet gdy nie kwitnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.