Pochwalę się nim :) Okazało się, że ładnie się rozrasta, co roku przybywa mu jeden kwiat, czyli nie jest źle, po 10 latach będę miała sporą kępkę :) Jeden z kwiatów nie jest całkiem pełny, ciekawe jak to będzie wyglądało w następnym roku. Zakwita najpóźniej z moich trójlistów i dłużej cieszy kwiatami.
Dech mi zaparlo z podziwu i...... odrobinki zazdrosci.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Ina dzięki :) Też go podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudny jest ... zresztą jak wszystkie te Twoje perełki - trójlisty, kokorycze, zawilce.
OdpowiedzUsuńGdzie Ty je kupujesz ? U mnie okolica bliższa a nawet dalsza uboga w takie rarytaski. Internet też już "przekopałam" wzdłuż i w szerz ... raczej bezskutecznie.
Olinka tego trójlista kupiłam w Danii. W mojej okolicy też nie ma takich rarytasków, trochę przywiozłam z Danii, trochę z Berlina, trochę mam z wymian czy od naszych znanych kolekcjonerów roślin. Ściągałam też rośliny z Czech. I tak powoli przybywa roślin, z tym, że trzymam się pewnych grup, nie sadzę wszystkich roślin, rzadko też wracam do roślin, które u mnie nie chcą rosnąć.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Jak pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńBiałe uwielbiam.
No to cierpliwości na najbliższe 10 lat i wieeeelkiej kępy :-)
Dzięki, będę cierpliwie czekać :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękny jest :) Jak widzę zdjęcie tej odmiany, przypomina mi się ogród pewnego Pana, gdzie rósł sobie schowany przed sępami i pokazywany wybrańcom :D
OdpowiedzUsuńKasia pamiętam :) Patrz już w 2003 roku miał tę odmianę, ciekawa jestem czy nadal u niego rośnie, czy przepadła.
UsuńPozdrawiam wspominkowo :)
Jeju, to było 9 lat temu? Ale ten czas szybko leci :(
UsuńTeż jestem ciekawa jak wygląda ta kępa :) Powinna być ogromna, choć w tym ukryciu ...nie wiem jak się czuła, ciasno było.
Szybko, nawet bardzo, ciekawe jak by to było spotkać się w tym ogrodzie, w tym samym składzie po 10 latach...
UsuńPozdrawiam :)
Mnie to wygląda na prawdziwe kolekcjonerstwo. Jestem pełna podziwu dla takiej pasji . Fajnie byłoby , gdyby w Polsce znaleźli się też pasjonaci rozmnażania tych wszystkich rarytasów , chociaż podróżowanie po ościennych ( i nie tylko ) krajach też jest fajne .
OdpowiedzUsuńMaszka dziękuję :) Wszystkie roślinne wyjazdy są bardzo fajne, zwłaszcza gdy po nich przybywa trochę roślin do ogrodu. Są pasjonaci, którzy rozmnażają rozmaite rarytasy, one się powoli rozrastają, dlatego tak cieszą te zdobyte.
UsuńPozdrawiam.
Oj, jest się czym chwalić, piękna roślinka, niech Ci rośnie i rozrasta się:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bustani dzięki, niech rośnie :)
UsuńPozdrawiam.
Ma piękne kwiaty:)Talibro, może nie zostawiam tu często"śladu" po sobie, ale podczytuje i oglądam i podziwiam...:):)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przyjmiesz wyróżnienie:)
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedzinki.
Romantyczna Duszo dziękuję :)
UsuńTak samo i ja u Ciebie bywam nie zawsze odzywając się w komentarzach, bardzo ciepło piszesz o swoich wspomnieniach i pamiątkach rodzinnych.
Pozdrawiam serdecznie.
O rany...!!! ale cudeńko...!!!
OdpowiedzUsuńZresztą u Ciebie same takie rarytaski i tylko gębę rozdziawiam jak głupia :)))
Gabi z tego trójlista jestem bardzo zadowolona, chciałabym, żeby rósł tak dobrze jak T. grandiflorum.
UsuńPozdrawiam serdecznie.