Ten śliczny motyl z pomarańczową plamką to Zorzynek rzeżuchowiec, mógłby się nazywać nieco ładniej :) Biegałam za nim od paru dni, przelatywał dość często ale nie miał ochoty usiąść na dłużej, w końcu skusił się na przekwitające kwiaty miodunki. Może jeszcze się pokaże i pozwoli mi podejść bliżej.
Złotook siedział spokojniej, piękny jest, ma niesamowite przezroczyste skrzydełka, bardzo przydaje się w ogrodach bo najczęściej żywi się mszycami.
I żeby było całkiem żółto jak u Gabi to jeszcze żółte kwiaty, Epimedium x versicolor 'Sulphureum' i Epimedium pinnatum ssp.colchicum.
Oj, Ty to masz szczęście, żeby nawet żyjątka pod kolor kwiatów dopasować :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłej niedzieli
Żółtych kwiatów trochę mam :)
UsuńPozdrawiam, niedziela bardzo zimna jest/była, padał deszcz i teraz nieco słońce wyjrzało.
Beautyfull combination with the butterfly and the flowers. Fantastic photograph's talibra.
OdpowiedzUsuńHave a nice sunday.
Marijke dziękuję :)
UsuńPozdrawiam, miłego dnia.
Dziewczyno!!!
OdpowiedzUsuńTy masz serce i cierpliwość aby biegać za motylem...
Zdjęcia, motyl i kwiaty jak zwykle piękne.
Pozdrawiam
Mam i mam nadzieję, że ich będzie więcej niż w ubiegłym roku.
UsuńPozdrawiam.
Piękne zdjęcia. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMerry dzięki :)
UsuńPozdrawiam, miłego dnia.
No nie jak Ci się udało zrobić tyle zdjęć, mi to zawsze motyle uciekną, zanim zdążę zrobić zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńAvelina nieraz mi też uciekną, ale nieraz zdążę :) Może w tym roku usiądzie u mnie na chwilę chociaż paź królowej, fruwa tylko, bardzo bym chciała go sfotografować. A może na wakacjach mi się uda :)
UsuńPozdrawiam.
...efekt biegania za motylem na piątkę:), złotook... w tym roku króluje na działce mojej teściowej...
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Meg dzięki, niech króluje :)
UsuńA tak w ogóle to podkręciłaś mnie tym "Kłopotem" muszę tam pojechać na bociany, koniecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja to nie mam szczęścia "złapać" w kadr motyla...
OdpowiedzUsuńEpimedia śliczne... miłej niedzieli.
Gabi epimedia jakby mniej bujne są niż w ubiegłym roku, ale przynajmniej żadne nie wypadło.
UsuńPozdrawiam, miłego dnia.
Tez latalam za tym motylkiem, w ten dlugi dlugasny weekend, moze pokaze w poscie. Ladne zdjecia, jak zwykle zreszta..pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńGrażynka dzięki, może uda mi się go jeszcze upolować, pokaż swoje zdjęcia, chętnie obejrzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego wieczoru.
Fajnie ,że się motylek wreszcie zmęczył i przysiadł. Złotooki bardzo lubię. Bardzo mi wchodzą do domu chociaż tu mszyc nie mam. Piękne kwiatki.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMaszka dzisiaj nie przyleciał, może jeszcze przyleci :) A złotooki podziwiam zawsze gdy je widzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.