poniedziałek, 18 lipca 2011

Liliowce w deszczu...

...a właściwie już po... w porannym słońcu z kropelkami na płatkach wyglądały cudownie.






16 komentarzy:

  1. Talibra your a good photographer,
    everyday i like your lovely colored flower pictures.

    greetings, Joop

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne liliowce ,uwielbiam te kwiaty ,mam też już ich trochę ,ale wciąż mi mało ....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. W deszczu im do twarzy:)
    Piękne.

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna deszczowa kolekcja:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, tak, deszcz niektorym kwiatkom robi bardzo dobrze, te delikatne czasem nie znosza wody i marnieja, ale liliowce wygladaja przepieknie! masz ich cala kolekcje, i kazdy jest piekny! bardzo dobre zdjecia i saludos

    OdpowiedzUsuń
  6. Joop, dziękuję, kropelki lubię :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bogusia, ja też je lubię, ale już nie dosadzam. Moje ostatnie zakupy nie były udane, rabaty uzupełniam innymi kwiatami.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Joo, dzięki, długie deszcze im szkodzą, taki orzeźwiający deszcz - nie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Iva, dzięki, faktycznie ładnie im :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Grażyna, dziękuję, potem było piękne słońce i kwiaty powysychały.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy w deszczu, czy w słońcu - zawsze wyglądają ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wkraj, zawsze są piękne.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Che bei fiori bagnati dalla pioggia! Complimenti per le foto! Ciao Cri : )

    OdpowiedzUsuń
  14. Cristina witaj, dziękuję :)
    Pozdrawiam, miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  15. po deszczu, ale w słońcu! pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Megi, lubię gdy słońce po deszczu zaświeci :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)