wtorek, 25 września 2012

Trochę czerwonej jesieni...

Rano pooglądałam czerwono-buraczkową jesień u Maszki i poszłam szukać czerwieni u siebie. Dzisiejszy dzień był piękny i słoneczny, trochę czerwonych kolorów znalazło się u mnie. Kwitnie jedyna lwia paszcza, jeszcze nieźle wyglądają cynie, pięknie wybarwiają się borówki amerykańskie, czerwonymi koralikami chwali się szparag. Do tego dwie pierwsze w tym roku u mnie biedronki podjadające mszyce na jaśminowcu... oby  takich słonecznych dni było jeszcze dużo.









30 komentarzy:

  1. Lwia paszcza to kwiat z mojego dzieciństwa! Cudowny! Pozdrowienia zostawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je lubię i pamiętam z ogrodów dzieciństwa.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Ładne są te Twoje jesienne czerwienie. To ostatnio mój ulubiony kolor. A lwie paszcze są piękne. Lubię je.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tojav jesień powinna być czerwono złota, ale po takie kolory pójdę do lasu :) Lwie paszcze to takie sympatyczne kwiatki, najczęściej mile się kojarzą.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. A mnie najbardziej podobają się czerwone koraliki i biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drobne i czerwone jedne i drugie :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Very beautiful red serie!

    xoxo, Juliana
    [pjhappies.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  5. Przypomniałas mi ,że nie obfotografowałam Lwiej paszczy . Może jeszcze zdążę.Zadziwiłaś mnie tym brakiem biedronek. U mnie roje po prostu.Nawet już ich nie fotografuję,bo mi jakoś spowszedniały.Ale masz racje. Trochę czerwieni trzeba sobie chociaż w fotkach na zimę przygotować. To takie weki dla oczu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas nie ma biedronek, nie wiem gdzie się podziały. Jak jeszcze jutro będą zrobię im specjalną sesję fotograficzną :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. W przyrodzie wszystko do siebie pasuje, biedronki chyba o tym wiedzą bo kolorem wpasowały się idealnie:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety poszły już gdzieś sobie zamiast dalej likwidować mszyce na jaśminowcu :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  7. I faktycznie post na czerwono
    i całkiem ładne te czerwone kolory ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasna8 dzięki, mało tej czerwieni u mnie jakoś.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  8. Zachwycają te koraliki na szparagu-asparagusie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku ich chyba jest więcej niż zazwyczaj. Nie wiem czy ptaki je skubią, czy opadają.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. Tak czerwień dodaje energii,lubię ten kolor:)))Pozdrawiam ciepło:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucynko ja też i ostatnio dodaję nieco więcej czerwieni wokół siebie, widocznie jest mi potrzebna :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  10. Feria barw jesiennych nie ma sobie równych...codziennie się zmienia, a w czerwieni, chociaż wolę ją w złocie, też jest piękną!
    Kreślę pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Meg w złocie i czerwieni będzie gdy klony i buki zaczną się przebarwiać, lubię wówczas spacery w okolicznym lesie.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  11. Great pictures and everything in red, well done.
    Greetings Irma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irma dziękuję, czerwień ma dużo odcieni a wszystkie piękne są.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  12. Che bel colore quella bocca di leone, danno un'aria tutta primaverile al giardino! Complimenti per essere riuscita a farli fiorire anche così tardi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pontos dziękuję, trochę jej mało mam :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  13. Wszystko rozpoznaję poza bąbelkami na gałązkach.
    Fajne klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwile... to szparag ma takie czerwone owocki.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  14. Such a wonderful red blog. I love it when the same colors are used and you have a great blog here therefore made​​. compliment :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Helma dziękuję, u mnie mało tej czerwieni jest, muszę wybrać się na spacer by jej więcej znaleźć :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)