U mnie też taka wiosna w domu. Inaczej by się nie dało przeżyć tych pochmurnych dni. Co do ptaszynki, myślę, że to trznadel:) U mnie takie całe gromady! Dzwoniec jest bardziej żółty. Ale wiesz,trzeba być ornitologiem aby się nie pomylić. Pozdrawiam serdecznie.
Aniu taka wiosna w doniczkach znakomicie poprawia nastrój :) Ptaszynka przylatuje taka samotna, wcześniej myślałam, że to może samiczka czyża ale to chyba samiczka dzwońca. Ciekawe gdzie zgubiła parę. Pozdrawiam serdecznie.
Nawet, gdy jesteś daleko, i że tłumacz czyta jeszcze trudniejsze. Twoje zdjęcia są bardzo piękne, że znowu z żonkili i zielonych ludzi :-) Pozdrowienia
Dobrze że chociaż na parapecie można mieć troszkę wiosny, miło popatrzeć na kwiaty i pomarzyć. Na ptakach się nie znam ale ptaszynka jest urocza! Miłego wieczoru.
Śliczne i miło je mieć w domu. Mnie kwitną krokusy, które też później znajdą się w ogródku. U mnie w tym roku nie ma dzwońców w karmniku wcale :(
OdpowiedzUsuńGigo już zaczynam tęsknić za wiosną a tu jeszcze luty przed nami. Dzwońców u mnie też mniej niż w roku ubiegłym.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Moje kwiatki kiedy przekwitną też lądują w ogrodzie, a ptaszek pod kolor kwiatków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bustani i zawsze po zimie przybywa kwiatów w ogrodzie :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Bez kwitnących kwiatów, nie mogłabym wytrzymać! Żonkile takie słoneczne! Każdy ptaszek cieszy oczy! U mnie zamieć i mróz...
OdpowiedzUsuńMażenko a u mnie wieje mroźny wiatr od trzech dni, na szczęście nie pada. Żółte kwiaty o tej porze zbliżają do wiosny :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Czujna ptaszynka:)
OdpowiedzUsuńWiosenne kwiecie cieszy oczy;)
Pozdrawiam goraco:)
Oj cieszą Kasiu, cieszą :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
U mnie też taka wiosna w domu. Inaczej by się nie dało przeżyć tych pochmurnych dni.
OdpowiedzUsuńCo do ptaszynki, myślę, że to trznadel:) U mnie takie całe gromady! Dzwoniec jest bardziej żółty. Ale wiesz,trzeba być ornitologiem aby się nie pomylić. Pozdrawiam serdecznie.
Aniu taka wiosna w doniczkach znakomicie poprawia nastrój :) Ptaszynka przylatuje taka samotna, wcześniej myślałam, że to może samiczka czyża ale to chyba samiczka dzwońca. Ciekawe gdzie zgubiła parę.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
To na pewno dzwoniec ale ze zdjęcia nie dam rady stwierdzić czy to samica czy samiec:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSamiczka :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Radość dla oczu ten wiosenny kolorek. Powiem szczerze już mam dość bieli, mrozu i wiatru. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMoniko u mnie bieli za dużo nie ma za to wiał mroźny wiatr, dzisiaj odwilż :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Nawet, gdy jesteś daleko, i że tłumacz czyta jeszcze trudniejsze. Twoje zdjęcia są bardzo piękne, że znowu z żonkili i zielonych ludzi :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Helmo dzięki, nie wiem dlaczego Translate nie działa. Spróbuję jeszcze raz go umieścić.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMasz rację to chyba samica dzwońca, ma faktycznie mało żółtego :)
Pozdrawiam
Samiczka :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dobrze że chociaż na parapecie można mieć troszkę wiosny, miło popatrzeć na kwiaty i pomarzyć. Na ptakach się nie znam ale ptaszynka jest urocza! Miłego wieczoru.
OdpowiedzUsuńEwo powoli przekwitają niestety, trzeba coś nowego postawić :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudne kolorowe akcenty wiosny. A u mnie bywają dwaj Panowie dzwońce...samiczki nie przyleciały....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Elu a u mnie samiczka, zagubiła gdzieś swojego pana :) Jeszcze trochę i będziemy odliczać dni do wiosny :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.