Przepisy wyszukuję w sieci, kupiłam dwie książki o nalewkach: 'Nalewki i likiery' Danuty Bartosz-Czuba i 'Wielką księgę nalewek' Andrzeja Sarwy. Wykorzystuję także sprawdzone przepisy od przyjaciół, od nich dostaję nieraz owoce, czy jak w tym przypadku 8 gałązek mięty.
Nalewka miętowa jako pierwsza trafiła w tym roku do szafki z nalewkami. Stoi w butelce zrobionej poprzedniej zimy, jak trafię na motyw liści mięty to wykonam dla niej bardziej odpowiednią.
Nalewka miętowa pomaga przy niestrawnościach i kłopotach żołądkowych - przetestowane osobiście :)
Przepis:
8 gałązek miętyparę plasterków cytryny
1 szklanka cukru
0,5 l wody przegotowanej
0,5 l spirytusu
Cukier rozpuścić w wodzie, dodać cytrynę, zalać miętę na parę dni. Dodać spirytus, odstawić na 4 tygodnie. Przefiltrować, rozlać do butelek.
Dla mnie była za mocna, dodałam jeszcze 0,2 l wody, w której moczyłam przez dzień listki mięty.
No muszę powiedzieć ze buteleczki wyglądają bardzo fajnie. Ładny kształt i etykietka ;-)
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu kupując alkohol zwracam bardziej uwagę na butelkę :)
OdpowiedzUsuńW tej był likier do kawy.
Powiem tak:
OdpowiedzUsuńw tym roku posadziłam mięte w ogrodzie - darowizna od sąsiadki ;) jak dobrze pójdzie chętnie zrobię naleweczkę miętową.
Robiłam w zeszłym roku brzoskwiniową i jest fatalna ;( a od sąsiadów dostałam rewelacyjną z pigwy!
Nie wiem czy coś robię nie tak czy akurat brzoskwiniowa tak smakuje? wyszły mi dosłownie dwie butelki syropu!
pozdrawiam
Brzoskwiniowa jest słodka, ale nie aż tak :) To wszystko zależy od owoców, mi za każdym razem nalewki wychodzą inne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nigdy nie próbowałam nalewki miętowej, musi być wyśmienita wg mnie, tym bardziej, że wszystko co miętowe lubię.
OdpowiedzUsuńIva, to spróbuj zrobić :)
OdpowiedzUsuńHm... to w ramach autoreklamy he he (nie - no, tak naprawde - to tylko podzielic sie chce):
OdpowiedzUsuńNalewka miętowo-melisowo-cytrynowa
- spirytus – 0,5 l,
- cukier – 200 g,
- świeża mięta - duża garść
- świeża melisa – duża garść,
- cytryny – 2 szt,
- woda – 0,3 l + 0,25 l
Zalać miętę i melisę spirytusem rozcieńczonym 0,3 l wody. Macerować 2-3 dni (nie więcej, żeby nie zmieniło koloru z pięknego zielonego na brązowy).
Zioła wyjąć a w ich miejsce włożyć cytryny ze skórka, pokrojone w plastry.
Po tygodniu cytryny wyjąć i odcisnąć.
Dodać syrop sporządzony z 0,25 l wody i 200 g cukru.
Po kilku dniach przecedzić macerat przez filtr do kawy – dla uzyskania klarowności.
Odstawić dla dojrzewania – ile kto wytrzyma.
Smacznej degustacji :))))
Marinik, dzięki za przepis, akurat mam miętę i melisę, zrobię tę nalewkę, zobaczę jak smakuje.
OdpowiedzUsuńW te upały co teraz są robię napój z mięty, melisy i cytryny, dobry jest.
Nalewka miętowa. Brzmi interesująco. Będę musiała w tym roku wypróbować.
OdpowiedzUsuńMargo spróbuj, ja w tamtym roku nie nastawiałam, w tym zrobię bo mi się już zapasy skończyły :)
UsuńPozdrawiam.
Która odmiany najlepsza?
OdpowiedzUsuńA wiesz, ze nie wiem. Ja robiłam chyba z takiej najbardziej popularnej mięty rosnącej w ogrodzie. Ale można spróbować zrobić z innej mięty, będzie smakować inaczej ale na pewno będzie dobra :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.