czwartek, 31 marca 2011

Jest i żaba...

Przezimowała nasza żaba i wybrała się na pierwszy spacer po swoich włościach :)

20 komentarzy:

  1. A u mnie nie jedna żaba ... Wszystkie schodzą się z łąk, będzie w stawie "wrzało" od zalotów i romansów !!! To dowodzi, że wiosna na całego ! Acha, a wieczorkami będę miała koncert na kilka głosów ... yyy... rechotów ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Barashka ja mam tylko jedną :)
    Jedną żabę i jedną ropuchę, ropuchy jeszcze nie widziałam, pewnie jeszcze śpi. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. It is beautiful, you took the picture so well.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bob, dziękuję, żaba nie ucieka na mój widok, pozwala się fotografować :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie na razie śladu żab... ale myślę że w końcu się zjawią...

    OdpowiedzUsuń
  6. Gabi, Twoje dłużej śpią :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam w oczku sporo żabek, lubiłam patrzeć jak skaczą do wody. Niestety dwa lata temu zjawiło się sporo zaskrońców i żabek nie ma. Może jednak w tym roku jakaś trafi. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Tienes un blog precioso...todo en el es naturaleza.
    Un saludo

    OdpowiedzUsuń
  9. Jennifer@threedogsinagarden:

    I do not have any frogs in my garden, but I do have lots of brown toads. In the evening, I often hear frogs singing in the nearby river.

    Nie mam żadnych żab w moim ogrodzie, ale mam wiele brązowe ropuchy. W godzinach wieczornych, często słyszę śpiew żab w pobliskiej rzece.

    OdpowiedzUsuń
  10. How nice, a green frog, ours are this week being eaten by the heron!
    And a carp .. sorry, but nothing to do, nice blog you have.

    Nice weekend, Marian

    OdpowiedzUsuń
  11. Giga, może jakaś zabłądzi do Ciebie :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Maluferre, dziękuję, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jennifer ropuchy też są potrzebne, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. hahahaha! Moje ropuchy też się pobudziły :)
    Człapią miedzy rabatami, a moje koty za nimi...
    Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
  15. Marian, witaj, dziękuję, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Halina one tak fajnie chodzą, rzeczywiście człapią :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. O jaka fajna żabka :-) U mnie w okolicy jest staw dość płytki gdzie też zauważyłem żaby i ropuchy. Fajne są te zwierzątka i bardzo pożyteczne :-)Udane zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Krzysiek, dzięki.
    U mnie łazi ta jedna, za to prawie oswojona :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna żaba i chyba rzeczywiście oswojona, że nie ucieka sprzed obiektywu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Apuni, nie ucieka, patrzy spokojnie i potem idzie dalej tam gdzie sobie zamyśliła :)

    OdpowiedzUsuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)