środa, 9 marca 2011

Roślina wiosny - Epimedium

Dzisiaj pogoda pozwoliła trochę popracować w ogrodzie. Ziemia zmarznięta, swobodnie można wszędzie stawać więc poobcinałam zeszłoroczne liście Epimedium. Mam ich trochę w różnych kolorach, niedługo zakwitną rozjaśniając zakątki pod drzewami i krzewami.
 

6 komentarzy:

  1. Śliczne kwiatuszki. U mnie w takich zakątkach rosną białe fiołki. Zaczynam mieć już z nimi kłopoty, bo bardzo łatwo i szybko się rozsiewają i rosną, nie zawsze tam gdzie bym chciała. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie fiołki nie bardzo chcą rosnąć, to już bardziej zawilce. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne... i niewinne.
    Do Gigi: szkoda, ze nie fioletowe fijolki, bo moglabys zrobic przepyszny likier.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  4. Ina, piękne, bardzo je lubię. Ale tych fiołków to chyba sporo trzeba na likier?

    OdpowiedzUsuń
  5. 50 - 100 szt. na pol litra wodki i bedzie wlasny Parfait Amour.
    Sama slodycz

    OdpowiedzUsuń
  6. Ina, kusisz :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)