Tak samo starają się wróble na blogu Irmy, jeden też ma puch w dzióbku, inny zaś jedzonko a zdjęcia ich są tam fantastyczne.
wtorek, 16 października 2012
Ozdobne jabłonie i wróbelki
Słońce i błękitne niebo wyciągnęły mnie z domu, z aparatem oczywiście. Tematy nie dały na siebie długo czekać, ta jabłoń ozdobna obsypana dużymi, czerwonymi owocami przyciągała z daleka. Wiosną te drzewa pięknie kwitną, teraz czarują kolorami jabłuszek. Później buszują w nich kwiczoły. Wróbelki usadowiły się na innym drzewku, tamte owoce nie są jeszcze tak czerwone. Zdziwił mnie widok wróbla z piórkami w dzióbku, będzie budował gniazdo? A może będzie je ogacał przed zimą :)
Tak samo starają się wróble na blogu Irmy, jeden też ma puch w dzióbku, inny zaś jedzonko a zdjęcia ich są tam fantastyczne.
Tak samo starają się wróble na blogu Irmy, jeden też ma puch w dzióbku, inny zaś jedzonko a zdjęcia ich są tam fantastyczne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudne są Twoje zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJesteś specjalistką w fotografowaniu ptaszków.
A jabłuszka? faktycznie, rajskie.
Pozdrawiam
Łucjo dziękuję, wróble siadały i niżej nieco ale u góry było więcej słońca. Teraz czekam już na kwiczoły, które będą zjadać te jabłuszka.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
U Ciebie było piękne błękitne niebie, a u mnie szare i deszcz z niego padał. Jabłuszka i wróbelki jeszcze śliczniej wyglądają na jego tle. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo ta pogoda bardzo w tym roku zwariowana jest, na południu sucho a u mnie pada co dzień, w nocy też, nie da się pracować w ziemi tak mokro jest. A jak u mnie świeci słońce to tam pada. A ja lubię takie błękitne niebo, mogłoby tak jak dzisiaj być jeszcze choć przez parę dni.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
U mnie na jabłonce już wcale nie ma liści. Same jabłuszka zostały.Wróbla też nie widziałam już w okolicy od wieków. Królują sikory.Piękna ta jesień chociaż dziś strasznie mokra. Dobrze ,że chociaż te złote drzewa ją rozświetlały co nieco
OdpowiedzUsuńMaszka u nas liście jak widać jeszcze wiszą, może na ozdobnych dłużej się utrzymują. Wróbli od paru lat jest więcej, był czas gdy też ich było mało, brakowało ich świergotu. Teraz znowu jest słychać i widać :)Sikorek też nie brakuje ale ja czekam już na gości z północy, niedługo przylecą, będzie okazja do zrobienia zdjęć.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Albo masz tam ogromne wróble, albo te jabłka nie są wcale takie duże ;P
OdpowiedzUsuńWróble jak wróble ale jabłka naprawdę są spore :)
UsuńA one teraz budują gniazda na zimę?
Pozdrawiam serdecznie.
Raczej korzystają z jesiennego pierzenia ptaków i wymieniają wyściółkę w swoich domach - zima idzie ;)
UsuńO dzięki, wydaje mi się, że już same są także bardziej puchate. Zimą wyglądają jak puchate kuleczki.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Super zdjęcia! Wróbelek szykuje pewnie swoje gniazdko na zimę :) Ładnie wygląda na tej jabłonce. Ty to masz szczęście, bo gdy ja chcę sfotografować jakiegoś ptaka to zaraz mi ucieka :/ a tak cichutko podchodzę :) pozdrowienia zostawiam
OdpowiedzUsuńJa też się staram powoli i po cichu :) Nieraz odfruną, nieraz pozwolą się sfotografować. Zimą będzie łatwiej bo będą bardziej zajęte jedzeniem i nie będzie już liści.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
I passeri sanno dove andare e mangiare i golosi frutti!
OdpowiedzUsuńStupende foto!
Complimenti, ciao e buona giornata! Cri : )
Hej Cristina, dzięki, wykorzystałam ładną pogodę, wróble też :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Na tle niebieskiego nieba wygladaja czerwone jabluszka i wrobelek fantastycznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię takie błękitne niebo, ostatnio najczęściej było zachmurzone, może ten błękit utrzyma się jakiś czas jeszcze.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Beautiful pictures you have made, the apples look delicious.
OdpowiedzUsuńThe sparrows are somewhat higher in the tree, my sparrows sit lower, the spring is another bird, musssen chew on it to get calcium from it.
Greetings Irma
Siedziały też niżej ale tam nie było słońca. Jeszcze nie raz je spotkam i może uda mi się z bliższej odległości je fotografować.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
...kwiczoły do Ciebie przylatują? Oj, zazdroszczę. Lata całe ich nie widziałam...będę wyczekiwać fot. z ich wizyt u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
Meg przylatują całym stadem i siedzą do wiosny objadając się różnymi owocami. Pozwalają fotografować się z bliska, nie boją się za bardzo ludzi.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
These pictures are very nice and bright. You like Irma a sparrow on the branch with a feather in his beak. Crazy huh, that this time they have with feathers in its beak sitting.
OdpowiedzUsuńHelma dzięki, faktycznie te piórka noszą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.