środa, 4 maja 2011

Trillium erectum

Nadal w ramach terapii rozgrzewającej bo u mnie właśnie pada śnieg. Ten trójlist rośnie zdecydowanie słabiej od T. grandiflorum. Mam go już 5 lat i ma dopiero dwa pędy kwiatowe. Kwiaty są lekko zwieszone na dół, trudno go sfotografować, ale też są atrakcyjne, mógłby szybciej tworzyć bujniejszą kępę.


Autor: o
Etykiety: ,

14 komentarzy:

  1. zielinskabeata4 maja 2011 10:38

    śnieg, znowu, jeszcze? brrrr u mnie słonko i 9 stopni
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Unknown4 maja 2011 10:39

    To Ty cierpliwa jesteś!
    Niech kwitnie bujnie i cieszy oko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Talibra4 maja 2011 10:45

    Euforka, teraz jest 4 stopnie, ale śnieg już przestał padać.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Talibra4 maja 2011 10:47

    POLALA jestem, potrafię długo czekać na kwiaty :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gabi4 maja 2011 11:06

    Piękny... też mam w takim kolorze, ale na kwiaty muszę jeszcze zaczekać... to niesprawiedliwe.. :(
    U mnie wczoraj sypało śniegiem, a dzisiaj jest słonecznie ale zimno... pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Talibra4 maja 2011 11:20

    Gabi doczekasz się :)
    Wychodzi słoneczko, będzie trochę cieplej :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Unknown4 maja 2011 12:49

    bardzo ciekawy:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kinga4 maja 2011 13:36

    Ach, piękny masz ten ogród!

    OdpowiedzUsuń
  9. Susanne4 maja 2011 20:13

    Smuk blomst og smukt foto :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Talibra4 maja 2011 20:49

    Iva, trójlisty to takie ciekawe kwiaty :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Talibra4 maja 2011 20:50

    Pysiula, dziękuję, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Talibra4 maja 2011 20:52

    Susanne, witaj, dziękuję, miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Vivi4 maja 2011 21:50

    Din trillium er flot. Jeg har haft min trillium 3-4 år tror jeg, den havde 3 blomster i år. Den vokser åbenbart ret langsom.

    OdpowiedzUsuń
  14. Talibra4 maja 2011 22:25

    Vivik, rośnie stanowczo za wolno, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)