poniedziałek, 26 września 2011

Fioletowo - niebiesko i odlatujące gęsi...

Jak odlatują gęsi i żurawie to już naprawdę jesień mimo kwitnących jeszcze kwiatów. Dzisiaj co chwilę pojawiały się na niebie klucze dzikich gęsi odlatujących w ciepłe kraje.
Powtarza kwitnienie pokazywane już wcześniej Osteospermum i kwitnie dość wysoka goryczka. Ścięłam nawet parę gałązek do bukietu.






18 komentarzy:

  1. pięknie:)))) Prawdziwy koniec lata gęsi zapowiadają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lepiej by było oglądać jak przylatują, a nie odlatują :-( . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. A może by tak odlecieć z gęsiami do ciepłych krajów i potem razem z nimi wrócić?

    OdpowiedzUsuń
  4. Iva, jak już odlatują to koniec lata jest, niedługo będę wypatrywać przylatujących do nas na zimę :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Giga, wrócą, z wiosną :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tojav, ja zostaję lubię i jesień, i zimę :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasia, śliczne są, bardzo mi się podobają.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Goudeous pictures and lovely colors of the flowers.
    Have a beautiful day,
    Marijke

    OdpowiedzUsuń
  9. Odlatujące ptaki nostalgiczne, a kwiaty piękne ...

    OdpowiedzUsuń
  10. Marijke, dziękuję, to jedyna goryczka w moim ogrodzie, te wszystkie niskie pozjadały kiedyś ślimaki.
    Pozdrawiam, miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  11. Barashka dziękuję, chciałabym zobaczyć taki sejmik ptasi przed odlotem, może kiedyś :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Talibra, u mnie co chwilę takowy sejmik się odbywa, pierwszy był już na początku września. A miejscem spotkań są linie energetyczne, całe obsiadłe ptasim towarzystwem. A jaka ostra dyskusja się wtedy toczy ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Barashka, ale Ci zazdroszczę :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. A u nas gęsi na zimę przylatują. Śmieszne nie! Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Essi, no, gdzieś tam lecą :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)