Owocują teraz, nie da się przejść obojętnie obok ich czerwonych korali. W mojej okolicy jest dużo drzew jarzębu szwedzkiego, ładnie kwitną wiosną, mają piękne lekko owłosione liście a teraz pięknie wyglądają obsypane owocami, które podjadają ptaki. Tak samo atrakcyjnie wyglądają drzewa jarzębu pospolitego zwanego jarzębiną. Owocują podobnie, różnią się liśćmi, co widać na zdjęciach.
Tak dziwnie mi się teraz zdjęcia wyświetlają po powiększeniu. Coś chyba klepnęłam, co mam zrobić by się powiększały normalnie, na białym tle tak jak poprzednio?
OdpowiedzUsuńPrzeciez ladnie z tym czarnym !!!
OdpowiedzUsuńCo do jarzebiny, to podobno jesli ma duzo owocow - bedzie sroga zima. U nas tez w tym roku drzewa pod ciezarem owocow pochylaja sie kilka metrow w dol.
Pozdrowionka
Ina, bije to czarne po oczach, wolę tak jak poprzednio było.
OdpowiedzUsuńA owoców jest rzeczywiście dużo, trzeba ciepłe kapcie kupić u Ciebie widziałam, że już masz odpowiednie skarpety :)
Pozdrawiam serdecznie.
No nos dices si las frutas son comestibles, o si las utlizas para hacer algun licor,ya que por tus fotos son muy apetitosas.
OdpowiedzUsuńUn saludo
A może masz jakąś ramkę w ustawieniach? Czasami coś wskoczy i nie wiadomo kiedy.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, jak widok za moim oknem!
OdpowiedzUsuńCo do usterek blogowych, obsługuje intuicyjnie, u mnie wszystko Twoje działa.
kai51 z jarzębiny pewnie można zrobić nalewkę lub jarzębiaczek ale nigdy nie robiłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
POLALA, przeglądałam dzisiaj ustawienia, niby jest wszystko tak jak było, nie wypatrzyłam nic co by można było zmienić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jarząb szwedzki jest bardziej czerwony, co widać na Twoich fotografiach. Popularna jarzębina ma pomarańczowe owoce. Można zrobić z niej piękne korale.
OdpowiedzUsuńMażena lubię tę porę roku, jest tak kolorowo.
OdpowiedzUsuńMoże te zdjęcia za jakiś czas same wrócą do poprzedniego widoku :)
Pozdrawiam.
Tojav, faktycznie jarzębina jest bardziej pomarańczowa, kiedyś też robiłam z niej korale :)
OdpowiedzUsuńOwoce jednego i drugiego drzewa smakują ptakom, a czy owoce jarzębu szwedzkiego można wykorzystać do czegoś - nie wiem. Chyba nie widziałam, by ktoś je zbierał.
Pozdrawiam.
W tym roku jarzęb szwedzki wygląda rewelacyjnie !!! W mojej okolicy też jest go sporo z korzyścią dla terenów zielonych, bo stały się wyraziste, że nie można przejść obojętnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Grzegorz
hej, nie kwitną, tylko owocują;-) pięknie.
OdpowiedzUsuń... i mozna zrobic galaretke (w polaczeniu z jablkiem) ktora smakuje wysmienicie jako dodatek do dziczyzny.
OdpowiedzUsuńI dla wyjasnienia: jarzebina jest i pomaranczowa i czerwona... a takze biala.
Pozdrowionka
i jeszcze raz: przeglądałam starsze posty. Nie zdawałam sobie sprawy, że często czytałam, nie komentowałam, a wydawało mi się, że owszem. No to tylko wspomnę, że zawsze czytam. A powiedz- daleko masz do Berlina, że ci się chce jeździć tam na targi? Swoją drogą, mi się chciało w zeszłą niedzielę pojechać do Bad Muskau- 210 km.
OdpowiedzUsuńGrzegorz, w mieście świetnie dają sobie radę, dają dużo zieleni i piękne owoce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Hej Megi, owocują :) dzięki, poprawiłam sobie.
OdpowiedzUsuńA jak kwitną jedne i drugie? Muszę przyuważyć czy też podobnie czy inaczej.
Pozdrawiam.
Ina, nigdy nie robiłam ani chyba nie jadłam. A do dziczyzny wolę żurawinę z jabłkiem, moja przyjaciółka robi ją rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Megi, chce się i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńMam około 300 km, jadę w dobrym towarzystwie, nieraz łączymy wyjazd z noclegiem u szczecńskiej ogrodowej przyjaciółki. A ze Szczecina już bliżej jest :)
A do Bad Muskau na targi jakieś jechałaś czy turystycznie?
Pozdrawiam.
klikając na linka po lewej stronie na czarnym tle, przenosisz się do zdjęcia tak jak chciałabyś - na białym tle.
OdpowiedzUsuńJarząb szwedzki zostawiłam w starym ogrodzie:( Chciałam nabyć jarzębinę niskopienna niestety w żadnej szkółce mi jej nie zaoferowano:(
Piękne są te Twoje:)))
Moje ulubione drzewa - szczególnie lubię je o tej porze roku, a najbardziej spotkać na górskim szlaku. Niezwykle malownicze i fotogeniczne, co widać na Twoich zdjęciach.
OdpowiedzUsuńIva, dzięki, odkryłam to też :)
OdpowiedzUsuńAle ja chcę bez dodatkowego klikania oglądać to powiększenie tak jak poprzednio i tak jak oglądam zdjęcia na innych blogach. Nie wiem, dlaczego u mnie tak zaczęło się wyświetlać, niezależnie od tego, czy jestem zalogowana czy nie.
Pozdrawiam.
Wkraj, dobrze, że wszędzie są, bo to piękne drzewa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A ja byłam przekonana, że ten pierwszy krzew to kalina:-) Rośnie cały szpaler niedaleko mnie, teraz pięknie się czerwieni, a tu proszę- znowu mnie uświadomiłaś Talibro. Dziękuję:-) Chciałabym takie drzewko posadzić u siebie w ogrodzie w pobliżu brzóz...
OdpowiedzUsuńLusi, kalina ma jeszcze inne liście :)Też pięknie teraz kwitnie i lubią ją ptaki. Zawsze po zimie mam obskubane owoce i spory bałagan pod krzewem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
na jednych blogach jest na czarnym tle jak w G+, na innych jest po staremu (np. na moim) - na białym tle. Mam wrażenie, że to zmiana systemowa i wszystkie będą docelowo na czarnym tle.
OdpowiedzUsuńO przepraszam, nie sprawdziłam - u mnie też już zdjęcia są na czarnym tle na wszystkich blogach:) Ale ja akurat zazdrościłam Ci:)))
OdpowiedzUsuńIva, zdaje się, że to już tak będzie, trzeba się przyzwyczaić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
podobnie kwitną, szwedzki ma większe kwiaty, jako i owoce. Pojechaliśmy po prostu zwiedzać Muskauer Park, na niedzielę. I żałuję, że nie obczaiłam wcześniej wypożyczalni rowerów, bo kolejny raz zwiedziliśmy ułamek parku! I kolejny raz ten sam!
OdpowiedzUsuńMegi, dzięki, jak będę pamiętać to je sobie wiosną pooglądam.
OdpowiedzUsuńMasz motywację, by tam jeszcze raz pojechać i zobaczyć wszystko :)
Pozdrawiam.