Rośliny, zwierzęta oraz ulubione miejsca uwiecznione przeze mnie na fotografiach...
niedziela, 11 września 2011
Jak żaba w wodzie :)
Nasza żaba nauczyła się wchodzić i wychodzić z beczki. Włazi tam i wisi zadowolona z siebie mocząc tyłek w wodzie. Mam nadzieję, że nie zamierza tam spędzić zimy, bo przecież zamarznie i będę miała kłopot na wiosnę. Jak żaby trawne spędzają zimę?
Ona już wie, co ma robic' - zapewne zakopie się w ziemi na czas snu zimowego,a teraz po prostu korzysta z uroków późnego lata, bo wyjątkowo jest ciepłe. Pozdrawiam.
Grażyna, ona jest już u nas dość długo, zawsze po zimie czekam aż się pojawi i cieszę się, gdy wyłazi skądś taka blada, chuda :) Dzisiaj na beczce jej nie widziałam, najprościej by było beczkę przykryć czymś, ale może ona tylko potrzebuje wody a potem znajdzie sobie jakieś dobre miejsce na zimę, tak jak do tej pory. Była u nas jeszcze ropucha, ale tej już dawno nie widziałam. Pozdrawiam.
Ostatni raz żabę widziałam tydzień temu w nocy i to w dramatycznych okolicznościach, ale i tak wydawała mi się piękna. Twoja postarała się aby jej uroda była medialna, no i udało się jej.
Ma pomysły ta żaba. A jakby wody nie było, to może znalazłaby sobie na zimę inną lokalizację?
OdpowiedzUsuńNapewno szuka odpowiedniego miejsca do hibernacji.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Mażena, do tej pory gdzieś zimę spędzała i pokazywała się wiosną. Może zrezygnuje z tej beczki i znajdzie coś bardziej odpowiedniego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ina, pewnie szuka, może się zorientuje, że to nie dla niej miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:-))))) Bellissima!!!
OdpowiedzUsuńjakaś tresowana ?? :D
OdpowiedzUsuńNo to masz ciekawego gościa. Gorzej, jak wody w beczce będzie mniej. Nie wygramoli się z niej.
OdpowiedzUsuńGode billeder.
OdpowiedzUsuńTak for kigget.
Ale smieszna! dobrze jej u Ciebie. Ciekawa jestem co dalej..
OdpowiedzUsuńFrancesco, dziękuję, piękna jest :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Hemera, tresowana nie, ale oswojona na pewno :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tojav, u nas leje od sierpnia co dzień ewentualnie co drugi i wody tam pełno jest, najwyżej jeszcze doleję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Landbohaven, dziękuję, ona pozwala się fotografować, nie boi się aparatu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ona już wie, co ma robic' - zapewne zakopie się w ziemi na czas snu zimowego,a teraz po prostu korzysta z uroków późnego lata, bo wyjątkowo jest ciepłe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGrażyna, ona jest już u nas dość długo, zawsze po zimie czekam aż się pojawi i cieszę się, gdy wyłazi skądś taka blada, chuda :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj na beczce jej nie widziałam, najprościej by było beczkę przykryć czymś, ale może ona tylko potrzebuje wody a potem znajdzie sobie jakieś dobre miejsce na zimę, tak jak do tej pory. Była u nas jeszcze ropucha, ale tej już dawno nie widziałam.
Pozdrawiam.
barashka, pewnie tak będzie jak mówisz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
jaka grubiutka:-)))
OdpowiedzUsuńMegi, wypasiona na moich ślimakach :)
OdpowiedzUsuńWczoraj znowu siedziała w beczce.
Pozdrawiam.
Ostatni raz żabę widziałam tydzień temu w nocy i to w dramatycznych okolicznościach, ale i tak wydawała mi się piękna. Twoja postarała się aby jej uroda była medialna, no i udało się jej.
OdpowiedzUsuńChwile... ona jest piękna jak każda żaba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.