poniedziałek, 6 czerwca 2011

Orliki wdzięczne są...

Lubię orliki, mam ich za mało, jak spotkam jakieś ciekawe to sobie dokupię. Te pełne jasnobłękitne przechodzące w biel to ubiegłoroczny nabytek - jeszcze kwitną, te różowo białe posadziłam w tym roku - już przekwitły.



10 komentarzy:

  1. te białe są jakby z bajki:) Nie znam tych roślin.

    OdpowiedzUsuń
  2. Iva, jak spotkasz gdzieś to kup, fajnie wyglądają na rabatach. Trzeba tylko pilnować by się nie rozsiewały, ja obcinam przekwitające kwiaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Talibra - mnogość kolorów orlików warta jest aby im pozwolić się rozsiać. Tylko taki "młodnik" trzeba by trzymac w miejscu moze mało eksponowanym - do czasu, aż zakwitną zaskakując być może nowym kolorem.
    są urokliwe - taka polska nibyorchidea. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Marinik, piękne są, ale ja nie mam takiego 'młodnika' :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten różowy na zdjęciu wygląda jakby błyszczał. Taki mały klejnocik :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasia, dzięki, pewnie słoneczko dodało mu urody :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziwne, wysłałem komentarz, ale go nie widzę. Powtórzę że kwiaty są rewelacyjne i zdjęcia również :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wkraj, dzięki, szkoda, że orliki już kończą swój czas w ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Swą delikatnością zachwycają. Są niczym motyle błądzące wśród rabat. Też mam ich trochę, choć najbardziej lubię tradycyjne, a więc niebieskie :)

    Pozdrawiam ciepło
    Grzegorz
    http://ogrodnictwoaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Grzegorz, niebieskie też mam, ale szukam dwukolorowych odmian.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)