środa, 15 czerwca 2011

W Kołobrzegu już lato...

Kołobrzeg oblężony jest jak zwykle przez wczasowiczow, kuracjuszy, wycieczkowiczów. Pięknie wyremontowana 'starówka' zachęca do spacerów, czy wypicia kawy w cukierniach, wzdłuż trasy na molo ustawione są już stragany z bursztynami, srebrem, letnimi ciuchami, rozmaitym jedzonkiem. Wprawdzie trwa jeszcze remont ratusza ale Kołobrzeg zawsze jest przygotowany na przyjęcie kuracjuszy i letnich gości.
Kilka migawek z dzisiejszego dnia, zapraszam na wycieczkę :)










14 komentarzy:

  1. something totaly diferent....but it's nice.

    greetings, Joop

    OdpowiedzUsuń
  2. Joop, dzięki, to piękne, bliskie mi okolice.
    Pozdrawiam, miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bello,molto bello,un posto da visitare!

    OdpowiedzUsuń
  4. Francesco dzięki, ładnie tam jest zwłaszcza latem :)
    Pozdrawiam, miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już dawno w tym mieście nie byłem, ale zawsze ciepło wspominam. Miasto ma atmosferę, gdyby jeszcze morze było cieplejsze...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekne miejsce ,piekne zdjecia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe zdjęcia. Nigdy nie było mi po drodze do Kołobrzegu. Żałuję:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dawno tam nie byłam!! Jeszcze pustawo, ale za chwilę nie będzie gdzie nogi postawić.
    WAKACJE!!! U mnie właśnie zaczęła się burza z ciepłym deszczem i błyskawicami:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wkraj, jak patrzę na te chlapiące się w morzu dzieci to myślę, że może ta woda jakaś cieplejsza czy jak?

    OdpowiedzUsuń
  10. Iza, pięknie tam, Kołobrzeg zmienia się z roku na rok na lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Iva, nieraz tak jest, po prostu nie po drodze.

    OdpowiedzUsuń
  12. Essi w sezonie tam jest rzeczywiście już tłum, ale teraz jeszcze fajnie. U nas dzisiaj się chmurzyło, ale się rozeszło. Na deszcz trzeba będzie poczekać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kołobrzeg to miasto mojego dzieciństwa, co roku kuracjowałam u bliskiej rodziny. Co tam jestem, to widzę coś nowego. Tej fontanny nie widziałam, fajny dmuchawiec. Jak się spaceruje po odminowanej plaży. Pomyśleć ile dzieci bawiło się w piaseczku w minerów. Chyba sam Pan Bóg nad tym czuwał.

    OdpowiedzUsuń
  14. Chwile... teraz na pewno bezpieczniej.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)