Pooglądałam ostatnio u Kasi jak wraca do formy wyjściowej jej zawilec 'Virescens' i poszłam zobaczyć co się dzieje z moim. Nie należy do moich ulubionych zawilców, rzadko go fotografuję, wolę jednak te z kwiatami.
U mnie też pokazuje mu się biel na środku ale jeszcze zachowuje właściwą formę kwiatków-nie kwiatków :)
Za to podoba mi się zawilec 'Monstrosa' mimo, że ma podobną formę kwiatu ale kolory krezy sprawiają, że nie jest taki smutny i jednostajny jak 'Virescens'. Powoli się rozrasta, posadziłam go 3 czy 4 lata temu i wreszcie zaczyna tworzyć ładną kępkę.
Cały czas się kręci i mi się przygląda takie maleństwo trochę chyba mniejsze od wróbla, wcześniej go nie widziałam, pierwiosnek?
Ten drugi rzeczywiście jest bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńNie znam się na ptaszkach ale sliczne maleństwo :-)
Ten drugi też mi się bardziej podoba :) A ten ptaszek przyleciał do mnie po raz pierwszy, nawet nie słyszałam jeszcze jak śpiewa.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
No popatrz jaka pieknosc!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Judyto śliczny jest :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Wiesiu, właściwie, to ja się cieszę, że mój 'Virescens' się zmienił, bo też nie przepadałam za nim :) Choć już mógłby poprzestać na tym co jest teraz, tzn było, bo już przekwitł. 'Monstrosa' jest zdecydowanie ciekawszy i ładniejszy. Ptaszynka śliczna, w naszym gąszczu nie widać a słychać :) Choć w tym roku zagościły u nas kosy i ciągle kręcą się po ogrodzie. W starej jabłonce w dziupli już od kilku lat gnieżdżą się szpaki, a w tym roku w mniejszej dziupli na tej samej jabłoni, trochę wyżej zagnieździły, lub próbowały zagnieździć wróble, kilka dni temu wyglądały obydwa z dziurek jak sąsiedzi w bloku z okien :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy mój będzie się zmieniał, zobaczymy w następnym roku. Tego mam chyba już z 10 lat, w sumie to nie przyrasta za szybko ale chyba ma tam za ciężkie warunki. 'Monstrosa' to dość świeży nabytek, lubię zawilce bo ładnie zadarniają niedostępne zakątki :) Kiedyś miałam mazurki w budce na renklodzie, a teraz to tylko te przylatują, które pamiętają, że można się u mnie napić i wykąpać, kręcą się też kosy. Może jeszcze kiedyś trzecia dziupla u Ciebie się zrobi i zostanie zasiedlona :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Beautiful photos of the anemones.
OdpowiedzUsuńThe bird is probably a warbler.
Best wishes, Irma
Irmo dzięki. Tak, to piecuszek - Phylloscopus trochilus. Śliczny jest, może jeszcze przyleci.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
...anemony (białe) kocham, a ptaszynka cudo!
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Meg jeszcze powieszę białe dla Ciebie :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
A mnie i te zielone tez sie podobaja - wszystko mi sie podoba na Twoich zdjeciach!
OdpowiedzUsuńMario dzięki wielkie, nie przeczę, że mają swój urok ale bardziej dopieszczam inne :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
What a beautiful anemone i ever saw it before.
OdpowiedzUsuńHave a wonderful evening Talibra.
Marijke dzięki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Talibro, piękny ten zawilec "Monstrosa"! Nie znałam go wcześniej! Dzięki! :) Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko piękny jest, przywiozłam go sobie z Danii :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ptaszek i anemony prześliczne.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Łucjo dzięki, bardzo się cieszę z tego ptaszka, poznałam nowego gościa mojego ogrodu.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ten zieleniec u Ciebie Talibro pokazuje coś białego, u mnie jest bardziej zielony.
OdpowiedzUsuńPtaszyna cudna.
Pozdrowienia
Zofijanno bo i zielony powinien być ale może się zmieni za jakiś czas i u Ciebie :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Mam go już długo- nic się nie zmienia. Nie wzbudza jednak mojego zachwytu...
UsuńMojego też nie, ale posadziłam kiedyś więc sobie rośnie.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Podobają mi się zawilce, szczególnie Monstrosa. W zeszłym roku posadziłam kilka po raz pierwszy. I znikły. Może spróbuję jeszcze raz. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO ciekawe co się z nimi stało, może udało Ci się je wypielić jesienią, ich kłączyki nieraz są na wierzchu i łatwo je zgarnąć pazurkami. Ja chyba wypieliłam jednego, to była mała sadzonka, w tamtym roku był, w tym roku go nie ma. Spróbuj jeszcze raz :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudne to maleństwo, w życiu go nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Ja też, cieszę się, że zawitał do mojego ogrodu :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Anemony dorodne, a zdjęcia z ptaszkiem cudne.:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Dzięki, ja lubię duże plamy zawilców i niektóre tak właśnie rosną ku mojej uciesze :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ten ptaszek przejął pierwszy plan:)
OdpowiedzUsuńO a dzisiaj go nie było ale cały dzień padało nie musiał szukać wody u mnie, może jeszcze przyleci.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Jakie ładne kwiaty to Talibra. Nie pamiętam, o to. WidziałeśZielony działa ładnie na zapalniczki i znaleźć naprawdę piękne. I masz mały pierwiosnek?
OdpowiedzUsuńGreetings, Helma
Helmo dzięki, ponoć to jest piecuszek - Phylloscopus trochilus. tak podpowiedziała mi Irma, śliczny jest.
UsuńPozdrawiam serdecznie.