Lobelie w naszym klimacie są roślinami jednorocznymi. Mają drobne, niebieskie kwiatki, są niewysokie, chociaż pokazały się niedawno w sprzedaży lobelie zwisające. Ja często je sadzę w miejscach po cebulowych. W tym roku ich nie kupowałam, ta wysiała się sama i pięknie kwitnie, na zdjęciach makro widać, jakie ma ciekawe kwiatki.
Bardzo podoba mi się ta lobelia, a jeszcze bardziej Twoje zdjęcia! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńLobelia har faktisk de yndigste blomster, når man nærstuderer dem :-)
OdpowiedzUsuńGuga, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru :)
Vivik faktycznie niektórym kwiatom trzeba się przyjrzeć by zobaczyć, jakie są śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego wieczoru.
Molto belle, come tutti i fiori! Brava! ciao Cri : )
OdpowiedzUsuńCristina, dziękuję, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia tych malutkich kwiatuszków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe kwiaty kojarzą mi się z jeziorami lobeliowymi. Ale to inna roślina. Piękne makro. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLovely flower and nice color.
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki. Też lubię lobelię. Mam różowo-liliową i niebieską.
OdpowiedzUsuńMuy bonitas estas pequeñas florecillas,me encantan sus colores azules.
OdpowiedzUsuńUn saludo
Giga, dzięki, niech kwitną długo jeszcze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Tojav, dzięki, przy okazji poczytałam o jeziorach lobeliowych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego wieczoru.
Joop, dziękuję, pozdrawiam, miłego wieczoru.
OdpowiedzUsuńEssi, dzięki, lobelia to taka wdzięczna roślinka, zawsze obficie kwitnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
kai51, dziękuję, też lubię niebieski kolor kwiatów w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego wieczoru.
Brilliant blue flower in your photos.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lobelię. Ma rzeczywiście ciekawe kwiatuszki.
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myślałem, że to motyle. Bardzo intrygująca barwa kwiatów, do tego bardzo delikatnych. Wyglądają świetnbie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Co za blekit! Piekna.
OdpowiedzUsuńDzieki za komentarz, ciesze sie, ze moje zdjecia podobaja sie - chcialabym pokazac calemu swiatu jak pieknie jest w Polsce (a dla mnie, gdynianki, w szczegolnosci tutaj)
Hej Talibra!
OdpowiedzUsuńLetnie "burze" sprawiły, że zamknęłam mój blogg Med tiden i potrzebowałam dystansu...
Wróciłam na Internetowe łącza jako strandskata z całkiem nowym blogiem. Zapraszam serdecznie :)
Piękne lobelie, też mam kilka. Jedna jest nawet we fioletowych odcieniach...
Mam nadzieję, że też sie wysieją...
Pozdrawiam serdecznie
Halina
What a wonderful colours!
OdpowiedzUsuńhave a nice day
ciao
Matteo
Bob, dziękuję, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńApuni, też ją lubię, u mnie na stoiskach z kwiatami balkonowymi na wiosnę jest ich bardzo dużo i dużo osób ją kupuje.
OdpowiedzUsuńWkraj to taki drobiazg jest, kwitną w masie i się nie zwraca uwagi na pojedyncze kwiatki, a one takie oryginalne, piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mario, daleko Ciebie wywiało :)
OdpowiedzUsuńA Gdańsk czy Gdynia warte są pokazywania, to piękne miasta.
Pozdrawiam serdecznie.
Halina, witaj, dobrze, że jesteś z powrotem, lubię oglądać Twoje zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Matteo witaj, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego wieczoru.
piękna nazwa i piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńThese are so pretty. This lobelia has a very airy blue color...
OdpowiedzUsuńI like also the pink lobelia.
Have a wonderful day.
Iva, one takie bardzo sympatyczne są :)
OdpowiedzUsuńSandra, różowe lobelie też są ładne, spotkałam też białe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, miłego dnia.