czwartek, 25 sierpnia 2011

Winobluszcz, kwiatki i pszczoły...

Winobluszczem i jego kwiatkami zainspirowała mnie Gaja :)
W winobluszczu od pewnego czasu słychać bezustanny szum. Uwijają się w nim bez przerwy osy i pszczoły, przyciągają je widocznie kwiatki winobluszczu, maleńkie, niepozorne, jasnozielonkawe. Zainteresowana tymi kwiatkami, które wabią takie masy owadów zrobiłam im niedawno zdjęcia makro.


4 komentarze:

  1. Czy to jest ta pachnąca odmiana winobluszczu?? (winobluszcz wonny??) Ja kupiłam w tym tygodniu winobluszcz pięciolistny i posadziłam przy słupie energetycznym. Zastanawiam się tylko jak się złapie tego słupa, ponieważ nowe słupy energetyczne nie są takie chropowate jak te stare;-) Mam nadzieję że sobie da radę.
    Pozdrawiam
    Lusi

    P.S Z czego teraz robisz naleweczki?? Widziałam ich sporo u Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Lusi to jest winobluszcz trójklapowy. Nie wiem czy Twój złapie słup, może tak, ten rośnie przy ścianie domu.
    Mam nastawione nalewki z czereśni, z wiśni, z brzoskwini i ostatnio nastawiłam z derenia :)
    Pozdrawiam, miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale będzie degustacja;-) Robiąc swoje naleweczki na pewno skorzystam z Twoich przepisów. Te Twoje karafki wyglądają bardzo przekonywująco:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lusi, pierwsza degustacja zawsze jest w momencie rozlewania nalewki do butelek, a na pewno jedną z zalet nalewek jest ich kolor, przyciąga wzrok :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)