czwartek, 29 września 2011

Kwiaty rudbekii

Pierwsze jej kwiaty były pojedyncze, czerwone z żółtymi końcówkami płatków. Następne, jakie zaczęły się rozwijać są takie jak roślina mateczna, półpełne, żółtopomarańczowe.  Ma jeszcze dużo pąków i jeżeli ta pogoda się utrzyma to długo jeszcze będzie cieszyć mnie swoimi kwiatami.



17 komentarzy:

  1. Coraz jesienniej. A tak niedawno radziłaś co sadzić na wiosnę, co w cień, co nie.
    Oj leci czas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pierwszym zdjęciu wygląda jak spadochron, ale najlepsze jest trzecie. W ogóle ładne zdjęcia.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne! Też przedwczoraj obfociłam, nie wiedziałam jednak jak się nazywa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne zdjęcia już niestety jesiennych kwiatów:-(. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Joo, dzięki :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. POLALA, prawda, dopiero co była wiosna a tu już październik puka.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wkraj, dzięki, mi przypomina spódnice "Mazowsza' :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mażena, dziękuję, no jesienna, nie da się zaprzeczyć.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Avelina, dziękuję, mam nadzieję, że będzie kwitnąć aż do mrozów.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Essi, dzięki :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chwile..., rudbekie zdobią o tej porze ogrody, warto je mieć.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Giga, dzięki, jesiennych, niestety ale dobrze, że jeszcze kwitną.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. I love seeing the progression of flowers, this is delightful and informative.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pieces of Sunshine dziękuję, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)