niedziela, 30 października 2011

Zakładki do książek cd.4

Trochę więcej czasu spędzam już w domu więc przybywa zrobionych przedmiotów. Te zakładki miały być z fioletem, więc moje ulubione fiołki i motyw z lawendą.

12 komentarzy:

  1. Podobają mi się takie zakładki. Aż przyjemniej się czyta. Tak myślę, bo ja wkładam jakieś skrawki do książek. Byle się nie zgubić.

    OdpowiedzUsuń
  2. POLALA, dzięki :)
    Myślę, że jeszcze nie raz wykorzystam oba motywy.
    Pozdrawiam, miłego wieczoru, coś ten wieczór dzisiaj długi jakiś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tojav, faktycznie przyjemnie się książkę otwiera, przyznam się, że kiedyś zaginałam rogi, potem robiłam takie zakładki wykorzystując klisze od zdjęć, teraz z przyjemnością robię takie.
    Pozdrawiam, miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  4. Iva, dzięki, ten motyw niedawno odkryłam, rzeczywiście na zakładki się nadaje.
    Pozdrawiam, miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  5. Narobiłaś mi chęci na zakładki, Twoje takie piękne, a ja ciągle zbieram się, aby zamówić!
    Z kliszy robiłam, wkładało się suszone kwiatki, a boki nićmi.. jej dawno to było.
    Próbuję zrobić nalewkę Twoją żurawinową, o efekcie napiszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mażena, no niestety, trzeba zamawiać, ja ostatnio czegoś szukałam i przy okazji zamówiłam. Te dawne zakładki też były fajne, te boki zszywało się jeżeli dobrze pamiętam nazwę 'lasetą' bywała w różnych kolorach.
    Ciekawa jestem jak Ci wyjdzie, ma ładny głęboki kolor i szybko się klaruje.
    Pozdrawiam, miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny blog i super zakładki
    dam sobie blog do obserwowanych i będę tu często

    OdpowiedzUsuń
  8. Agatucha123, witaj :)
    Dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)