środa, 18 czerwca 2014

Makolągwa z czerwonymi piórkami

Przysiadła na chwilę na czubku sosny, śliczna z czerwonymi piórkami na łebku i na piersi.. Pośpiewała i poleciała... może się jeszcze pojawi...





25 komentarzy:

  1. Usiadła jak sroka na czubku, jednak jest mniejszym łobuziakiem. Przynajmniej tak myślę.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle jest ich mniej, przynajmniej u mnie, bardzo mi się podobają.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Witaj ! Czerwone dodatki wskazują że to przystojny Pan Makolągwa ! W biegłym roku miałam w ogrodzie rodzinkę makolągwy. Niestety w tym roku jeszcze ich nie widziałam i bardzo z tego powodu żałuję....
    Piękne zdjęcia ! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Pan, Pani niestety jak to u ptaków jest mniej kolorowa :) Całej rodzinki to Ci zazdroszczę, może i ten ma rodzinę niedaleko, chętnie zobaczyłabym młode :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. To chyba serie zdjęć puściłaś czy tak spokojnie siedziała. Śliczny ptaszek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siedziała chwilę, udało mi się zrobić parę zdjęć.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Sliczna ta "makolagwa"!!!
    Kilka lat temu nie wiedzialam, ze to ....ptak;-))
    Milego weekendu i ladnych .... wiankow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ino człowiek całe życie się uczy :) Te wianki to dzisiaj? Nie miałam czasu by poczytać gdzie i co się u nas dzieje.
      Pozdrawiam serdecznie, wzajemnie miłego weekendu.

      Usuń
  5. Ślicznie złapana :) Podpisuję się pod komentarzem Iny ;) hahaha
    Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko ładnie mi pozowała :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. To sa takie egzotyczne ptaki. Gdy zobaczylam ja po raz pierwszy, bylam zdumiona. Taka kolorowa! A Tobie swietnie udalo sie ja zlapac:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śliczna jest, może jeszcze się pokaże :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  7. Piękny, ja nie mam szczęścia do fotografowania ptaków :( z uwielbieniem oglądam je u innych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie się nieraz uda je sfotografować, łatwiej jest zimą gdy nie ma liści i są zajęte jedzeniem. Ale i latem nieraz jakiś pozuje :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  8. Zazdroszczę:) Jeszcze mi się jej nie udało sfocić:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś i do Ciebie przyleci :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. Piękna. Nigdy nie widziałam, nie było jej w moim ogrodzie. Często ją spotykasz ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zofijanno niestety rzadko się pokazuje, była kiedyś raz i teraz drugi. Już z daleka było widać jej kolory, śliczna jest.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny kolorowy ptak,siedzi samiec wysoko na świerku i nie pilnuje on samicy na jajkach .Na owym świerku może mają gniazdo.Kilka lat zagladaja do mego ogródka ,znam te ptaki.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mnie rzadko przylatują dlatego tak ucieszył mnie jego widok. Zaglądałam do Ciebie, szkoda, że nie masz bloga na Bloggerze :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  12. Wspaniale udało Ci się ją uchwycić. Bardzo lubię ten gatunek, szczególnie za melodyjną "piosenkę" samca. Co roku makolągwy gniazdowały w moim ogrodzie, a w tym roku niestety nie :-(. Osiedliły się gdzieś w sąsiedztwie, bo czasem słyszę jak samiec cudownie treluje :-)
    Pozdrawiam ciepło i więcej takich niezwykłych gości Twojego ogródka Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, u mnie to rzadkość, może teraz będę częściej je widywała.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)