Dobrze, że kupiłam sobie Cornus mas 'Jolico' mam nadzieję, że z biegiem czasu będę miała własne owoce.
Przepis:
1 kg owoców1 l spirytusu
1 kg cukru
1 l wody
Spirytus wymieszać z 0,5 l wody. Umyte, wysuszone owoce wsypać do słoja, wlać alkohol, odstawić na miesiąc. Ja ponacinałam niektóre owoce, żeby łatwiej puściły sok.
Nalew zlać. Z 0,5 l wody i 1 kg cukru przygotować syrop i ciepłym zalać pozostałe w słoju owoce. Odstawić na 2 tygodnie, od czasu do czasu poruszać słojem.
Syrop z owoców zlać, połączyć z nalewem, odstawić na miesiąc. Po miesiącu filtrując przelać do butelek, odstawić na 6 miesięcy aby nalewka dojrzała.
Uwielbiam te Twoje nalewki. Fajnie, ze prezentujesz przepisy.
OdpowiedzUsuńW ubieglym roku robilam tu nalewke z kwiatow. Jesli Cie to interesuje, poszukam i przetlumacze. Pachnialy bajonsko i smakowaly moim szwedzkim gosciom, chociaz nie calkiem mi dowierzali ;)
Mowili cos o czarach i czarownicach... hahaha:)Nalewki jednak wysiorbali do ostatniej kropelki.
Pozdrawiam Halina
Halina witaj, chętnie zobaczę przepis na nalewkę z kwiatów, jeszcze takiej nie robiłam.
OdpowiedzUsuńMoje nalewki też są wypijane do ostatniej kropelki :)
Pozdrawiam serdecznie.
Szukałem dobrego przepisu na nalewkę z derenia. Dotychczas wychodził mi jakiś mdły, taki nijaki po prostu. W tym roku zrobię według Twojego przepisu i podzielę się wrażeniami. A jak wyjdzie dobra, to spróbuję w następnych latach zrobić więcej i chętnie wyślę próbkę do degustacji.Ot tak w podzięce za dobry przepis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZrób, może ta Ci się spodoba, na pewno nie jest mdła. Nastawiałam dwa razy nalewki z derenia, w tym roku też bym chętnie nastawiła ale nie wiem czy będę miała owoce. Moim zdaniem najlepsze nalewki to dereniowa i wiśniowa. Wiśniowa już się robi, derenia poszukam bo na własne owoce nie mogę liczyć.
UsuńPozdrawiam serdecznie.