wtorek, 4 października 2011

Colchicum bornmuelleri

Zimowity już prawie przekwitły, ten bardzo mi się podobał. Ma duże, jasnofioletowe kwiaty z białym środkiem, przyjemnie pachnące. Szkoda, że zimowity tak szybko przekwitają, mogłyby kwitnąć aż do mrozów. Lubią słoneczne stanowiska, na słońcu lepiej się wybarwiają.




28 komentarzy:

  1. Ten jest śliczny, a po moich zostało już tylko wspomnienie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ... i jakos dziwnie ma sie odczucie, ze to wiosna..... i ze zakwitaja krokusy!
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. Giga, też już przekwitł, kwitną tylko jeszcze białe pełne i jasnofioletowy.
    Pozdrawiam, miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ina, na krokusy trzeba jeszcze trochę poczekać :)
    Pozdrawiam, miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  5. No troszkę przypominają krokusy. Ładnie wybarwione.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wunderschöne Fotos¨Wenn ich mich nicht täusche, nennen wir sie 'Herbstzeitlosen'.
    LG Margrith

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie. wygląda jak krokus i aż nierealnie w obliczu czerwonych liści.
    U mnie zakwitła trawa pampasowa. Masz jakąś radę co zrobić żeby przetrwała zimę. Mam 33 kępy tego cuda :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. To już zdecydowanie jesień, ale jakże piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  9. The soft lilac coloring with the white centers is very lovely!

    OdpowiedzUsuń
  10. Beautiful plant and great pictures!
    Greetings from Switzerland
    Yvonne

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne. Kolejny kwiat który chcę mieć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale ładna nazwa, niestety zapowiada zimę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piekny kwiat, ale u nas zadko spotykany. Nie wiedzialam ze pachna.
    Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Davvero bello questo Blog! Complimenti! Ma le piante sono tutte tue?

    OdpowiedzUsuń
  15. Hallo Talibra,
    What a beautiful color this plant gives in fall.
    Brillant photo's.
    Gr. Marijke

    OdpowiedzUsuń
  16. Tojav, przypominają :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Margrith, dziękuję, u nas to zimowity.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. POLALA gratuluję, u mnie trawa pampasowa nigdy nie zakwitła, po którejś zimie nie pokazała się. Powieś zdjęcia chętnie obejrzę. A przed zimą trzeba ją porządnie zabezpieczyć, okręcić słomą, obsypać korą.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Joo, jesień ale dzięki pięknej pogodzie jest taka piękna, wszędzie, na wszystkich blogach :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. sweetbay, ten chyba jest najładniejszy z moich zimowitów.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Yvonne witaj, dziękuję :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kasia, śliczne, sadź jak najwięcej :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wkraj, ano zapowiada, zima tez jest piękna :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dorothea, u nas często widać zimowity w ogrodach, nie wszystkie pachną, te tak.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  25. pontos witaj :)dziękuję, tak, rośliny są moje.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Hej Marijke, dziękuję, ten zimowit ma ładne kolory.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Też je lubię. Kwitły bogato w tym roku, lecz niestety bardzo krótko, bo zniszczył mi je sztorm...
    Ładne zdjęcia :)
    Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
  28. Halina, dziękuję, szkoda, że Twoje krótko Ciebie cieszyły, może w przyszłym roku będą dłużej.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Witam, dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam ponownie :)