Nalewkę truskawkową po raz pierwszy spróbowałam wiosną u moich duńskich przyjaciół. Była wyśmienita, znakomicie nas rozgrzewała w niezbyt ciepłe dni pod koniec kwietnia. Tamta nalewka miała już swoje lata, moja jest jeszcze świeża ale pachnie i smakuje truskawkowo, ma ładny kolor i nie ręczę, że długo postoi.
Żeby nie było, że ja sama tyle tej nalewki wypiję - dwie butelki już zostały rozdysponowane, pozostało mi tylko 0,70 l tego cudownego trunku :)
Przepis:
3 kg dojrzałych truskawek,
1 kg cukru,
1 l spirytusu,
1 l wody.
Zasypać truskawki cukrem, odczekać ze dwie godziny aż puszczą sok, wlać spirytus rozcieńczony wodą, zostawić na 6 tygodni, przefiltrować, zlać do butelek.
A przepis?
OdpowiedzUsuń3 kg dojrzałych truskawek, 1 kg cukru, 1 l spirytusu, 1 l wody.
OdpowiedzUsuńZasypać truskawki cukrem, odczekać ze dwie godziny aż puszczą sok, wlać spirytus rozcieńczony wodą, zostawić na 6 tygodni, przefiltrować, zlać do butelek.
Jest znakomita, nie za słodka, taka jak trzeba :)